Fundacja Mistrzom Sportu
18.Dywizja Zmechanizowana im. gen. broni Tadeusza
Creative Green

GŁÓWNI PARTNERZY

Quanta cars
Fight Time
Gorący potok
Masters
VOYTEX
OCTAGON - polska marka sportowa

PARTNERZY

Marzę o starcie w Igrzyskach Olimpijskich - Wywiad z Robertem Krasoniem, złotym medalistą Igrzysk Europejskich 2023 w

07.07.2023
Marzę o starcie w Igrzyskach Olimpijskich - Wywiad z Robertem Krasoniem, złotym medalistą Igrzysk Europejskich 2023 w
Marzę o starcie w Igrzyskach Olimpijskich - Wywiad z Robertem Krasoniem, złotym medalistą Igrzysk Europejskich 2023 w
Redakcja PZKB: Rozmawiamy kilkadziesiąt godzin po pańskim spektakularnym zwycięstwie na ringu w Myślenicach. Zdążył Pan trochę odpocząć po sukcesie w Igrzyskach Europejskich Kraków/Małopolska?

Robert Krasoń: Odpoczywam aktywnie, w niedzielę wróciłem do domu do Piotrkowa Trybunalskiego, przepakowałem się i od poniedziałku przebywam na obozie dwóch klubów: Piotrkowskiej Szkoły Sztuk Walki Tom Center i KKS Sport Walki Poznań. Wspólnie z trenerkami poznańskiego klubu Karoliną Mośko i Magdaleną Ignaszak prowadzimy zajęcia z najmłodszymi kickboxerami. Jesteśmy w miejscowości Sarnikierz w gminie Węgorzyno, w powiecie łobeskim, ok. 80 km od Szczecina.

Redakcja PZKB: Powspominajmy znakomitą dla Pana trzecią edycję Igrzysk Europejskich, podczas której zadebiutował kickboxing. Jakim przeżyciem była ceremonia ślubowania?

Robert Krasoń: To coś niesamowitego, szczególnego, czego wcześniej nigdy nie doświadczyłem jako sportowiec. Nie mogliśmy wziąć udziału w ceremonii otwarcia Igrzysk Europejskich, bowiem nasza dyscyplina rozgrywana była dopiero w ostatnich dniach, ale ślubowanie i uroczystość zakończenia całej tej wielkiej imprezy wszystko zrekompensowały. Podczas wspomnianego ślubowania otrzymaliśmy oficjalne powołania do reprezentacji Polski na III Igrzyska Europejskie, a do olimpijskiej rodziny nas, kickboxerów, bardzo fajnie wprowadzili medaliści Igrzysk Olimpijskich – szermierz Marian Sypniewski i pięcioboista nowoczesny Dariusz Goździak. Tekst ślubowania odczytał Kuba Pokusa, nie zabrakło oczywiście flagi narodowej i hymnu naszego kraju.

Redakcja PZKB: Został Pan 13. polskim złotym medalistą IE 2023 i dostąpił zaszczytu niesienia Biało-Czerwonej flagi podczas ceremonii zamknięcia Igrzysk Europejskich.

Robert Krasoń: Mój medal był 50. i ostatnim dla Polski w tej imprezie sportowej. Zajęliśmy 6 miejsce w klasyfikacji medalowej, a mocno przyczyniła się kickboxerska reprezentacja Polski, która w formule Full Contact zdobyła maksymalną liczbę 5 medali. Mnie wyróżniono dodatkowo i łezka ponownie zakręciła się w oku. Zaraz po finale trener Radek Laskowski poinformował mnie, że będę niósł flagę Polski. To był zaszczyt i przyjemność.

Redakcja PZKB: Miejmy nadzieję, że w 2028 roku kickboxing znajdzie się w programie Igrzysk Olimpijskich w USA, a wtedy ponownie będziesz szansa bycia chorążym polskiej reprezentacji.

Robert Krasoń: Takie zawody jak Igrzyska Europejskie pokazują, że kickboxing jest przygotowany i zasługuje na olimpijską szansę. Wierzę, że zadebiutuje na Igrzyskach za 5 lat. Będę miał 37 lat i na tyle w dobrej formie, że wystartuję w olimpijskim turnieju. To mój cel.

Redakcja PZKB: Skupiając się na dwóch poprzednich latach, w 2021 roku zdobył Pan brązowy medal Mistrzostw Świata w swojej koronnej konkurencji K-1, zaś w 2022 roku był w ćwierćfinale Mistrzostw Europy Full Contact. Zmiana wersji walki była podyktowana chęcią awansu na Igrzyska Europejskie w kategorii -86kg?

Robert Krasoń: Zdecydowanie tak. W ME zająłem 5 miejsce, a wśród czterech medalistów byli wszyscy trzej moi rywale z Myślenic, tj. srebrny Turek Emrah Yasar oraz brązowi Gruzin Zurab Ivaniadze i Hiszpan Mohamed Hamdi Hajji, z którym spotkałem się w finale Igrzysk Europejskich.

Redakcji: Nie ulega wątpliwości, że najlepiej znał Pan rywala reprezentującego Hiszpanię. A młodych przeciwników z Turcji i Gruzji?

Robert Krasoń: O wszystkich siedmiu zagranicznych zawodnikach z -86kg miałem sporo informacji, bowiem na ostatnim zgrupowaniu kadry narodowej Full Contact, prowadzonej przez Radosława Laskowskiego i Wojciecha Kiersteina, sporo czasu poświęciliśmy na analizę rywali. Zostali przez nas “prześwietleni”. To był owocny obóz w ośrodku Olandia.

Redakcja PZKB: Czyli ze spokojem oczekiwał Pan losowania?

Robert Krasoń: Z pewnością byłem pewny siebie, wiedząc, że ktokolwiek nie stanie na mojej drodze, będę na niego gotowy. Na żywo oglądałem m.in. półfinał ME, w którym Yasar pokonał Hajjiego. Ze wspomnianym Hiszpanem zaś ostatnio często walczyłem.

Redakcja PZKB: Bilans z nim był ujemny.

Robert Krasoń: Wygrałem z Hamdim w ćwierćfinale MŚ K-1 w 2021 roku, a przegrałem 3-krotnie w Full Contact. Obydwa pojedynki na Pucharach Świata były wyrównane, z kolei wyraźną porażkę poniosłem w walce zawodowej w Pampelunie. Nie chciałbym się tłumaczyć, ale fakty były takie, że wszedłem do ringu praktycznie bez rozgrzewki. Przed naszą walką zaplanowany była bokserska na dystansie 8 runda. Niestety skończyła się w pierwszym starciu, a nam nakazano natychmiast po ogłoszeniu werdyktu wchodzić między liny. Tak więc zamiast spokojnie się rozgrzewać, już musiałem walczyć. I wyszło tak, że przegrałem na punkty.

Redakcja PZKB: Jakie było nastawienie przed finałem IE w Myślenicach?

Robert Krasoń: Byłem przekonany, że jestem w stanie pokonać Hiszpana także na zasadach Full Contact. Przed finałem stres się pojawił, ale wielkich obaw nie było. Wiedziałem, że tym razem jestem bardzo dobrze przygotowany. Wcześniej doskwierały mi braki kondycyjne. Ale to dłuższa historia. Dwa lata temu ciężko zachowałem na zapalenie opon mózgowych, w lutym leżałem w szpitalu, miałem problemy z poruszaniem, tymczasem w maju lub czerwcu już rywalizowałem z tym hiszpańskim zawodnikiem. W 3 rundzie nie byłem sobą, zabrakło mi zdrowia. Do Igrzysk Europejskich natomiast szykowałem się bardzo długo, praktycznie ruszyłem zaraz po ubiegłorocznych ME. Od stycznia narzuciłem sobie wysokie tempo jeśli chodzi o starty w kickboxingu i boksie. Dopiero w ostatnich tygodniach, już po MP, mogłem skupić się już tylko na spokojnej pracy w klubie. Pojeździłem też po kraju na sparingi.

Redakcja PZKB: Z kim Pan sparował?

Robert Krasoń: W Lublinie byłem u Tomka Borowca i jemu należą się podziękowania, bo dołożył cegiełkę do mojego sukcesu. Zawsze można liczyć także na Mateusza Kubiszyna, z którym sparowałem w Gdańsku. Zresztą Mateusz był w sobotę na półfinałach Igrzysk Europejskich, oglądał walki m.in. razem z prezesem PZKB Piotrem Siegoczyńskim i trenerem Tomaszem Mamulskim.

Redakcja PZKB: Wracając do IE, proszę opowiedzieć o “horrorach” w ćwierćfinale i półfinale.

Robert Krasoń: Z obydwoma przeciwnikami wygrałem po 2:1, przechylając szalę na swoją korzyść w samych końcówkach. Turek to zawodnik najwyższej klasy, bardzo mocny, do tego mańkut. Oczywiście miałem plan na niewygodnego leworęcznego rywala, ale jak to w życiu bywa założenia taktyczne to jedno, a sama walka to drugie. Więc plan został zapomniany i dalej walczyłem opierając się na czutce, doświadczeniu, wiedzy. Moje ciosy więcej ważyły i wygrałem. Nigdy nie lekceważę przeciwników, jednak liczyłem, że może z Gruzinem będzie trochę łatwiej. Nic z tego. Był na mnie bardzo dobrze przygotowany. W ostatniej rundzie dostałem minus punkt, on zaś nie wykonał regulaminowej liczby kopnięć. Na tablicy był remis 1:1, a o moim zwycięstwie zadecydowało wskazanie sędziów 2:1. Chciałbym podkreślić rolę trenera Laskowskiego, potrafiącego świetnie “czytać” walkę i na bieżąco też analizować to, co pojawia się na tablicy wyników. Świetnie się dogaduję z obydwoma szkoleniowcami kadry.

Redakcja PZKB: Bardzo dobra współpraca z narożnikiem to kolejny wielki plus.

Robert Krasoń: Wiedziałem, że czeka mnie bardzo trudny finał, ale bardzo dobrą strategię ułożył trener Kierstein. I to była piękna, bardzo mocna walka, myślę, że podobała się kibicom, lufa za lufę, lufa za lufę itd. Nie było pieszczenia się w ringu. W półfinale Hiszpan, były Mistrz Świata K-1, pokonał aktualnego Mistrza Świata Full Contact Ukraińca Melnyka. Po cichu liczyłem na finał z Ukraińcem, bo z nim nigdy się nie mierzyłem. Tymczasem los chciał inaczej. Finał z Hajjim ułożył się po mojej myśli, wszystko zagrało jak trzeba. To było jak z joystickiem, powtarzałem swoje ruchy, ciosy, kopnięcia, ponowienia, odchodzenie itd. W 2 rundzie po trzykrotnym ponowieniu uderzeń bokserskich czułem, że go przełamuję i to mnie uskrzydliło. Z drugiej strony Hiszpan nie zamierzał rezygnować, chciał się dalej bić, lecz byłem sprytniejszy. W ogóle nasza historia wcześniejszych walk sprawiły, że sporo osób zacierało ręce na myśl o pojedynku finałowym. Muszę dodać, że poza ringiem lubimy się, pozostajemy w dobrych relacjach.

Redakcja PZKB: Jakie dalsze plany sportowe na 2023 rok?

Robert Krasoń: W drugim półroczu kluczowymi zawodami będą MŚ w Portugalii, gdzie wystąpię w Full Contact. Potem chciałbym dostać się do organizacji Karate Combat i walczyć w Stanach Zjednoczonych. Liczę na udaną karierę zawodową.

Redakcja PZKB: Co zatem z marzeniami olimpijskimi?

Robert Krasoń: Wiem, że włodarze tej organizacji bardzo cenią olimpijczyków, dlatego nie byłoby problemów z połączeniem z walkami kickboxerskimi. Jeśli zapadnie ostateczne decyzja, że kickboxing jest w programie IO 2028, zrobię wszystko by wystąpić w tym turnieju.

Redakcja PZKB: Trzymamy kciuki za spełnienie marzeń. Podsumowując Igrzyska Europejskie, profesor lepszy od uczniów.

Robert Krasoń: Miło to słyszeć. Jako 32-letni zawodnik wygrałem z 25-letnim Hiszpanem, drugim najstarszym w wadze -86kg. Pozostała szóstka kickboxerów to bardzo młodzi ludzie, głodni sukcesów, dobrze przygotowani. Przyszłość w tej kategorii i formule będzie ciekawa.

Redakcja PZKB: Na koniec, jakie pierwsze wrażenia z obozu w Sarnikierzu?

Robert Krasoń: Cieszy to, że dzieci są zachwycone. Poza treningami, mamy sporo zajęć w terenie. Chodzimy po lasach, budujemy szałasy, uczymy jak rozpalać ognisko na różne sposoby. Nikt nie marudzi, nie narzeka.
WSPÓŁPRACA:
WAKO
WAKO EUROPE
Ministerstwo Sportu
Antydoping
Prawo Sportowe
Fundacja Mistrzom Sportu
SportAccord
IWGA
Fisu
Polski Komitet Olimpijski
18.Dywizja Zmechanizowana im. gen. broni Tadeusza Buka
Centralny Ośrodek Sportu
Copyright 2014 - 2024 Polski Związek Kickboxingu
Created by: KREATORMARKI.PL