Program piątkowych finałów:
full contact
-51kg Wojciech Peryt (POL) - TRIFON TRIFONOV (RUS)
-54kg Daniel Żaboklicki (POL)- ILNAZ SAYFULLIN (RUS)
pointfighting
-55kg Emilia Szablowska (POL) - EFTHYMIA VILTANIOTI (GRE)
kick light
-70kg Marta Waliczek (POL) - Veronika Kohutova (CZE)
-74kg Jerzy Wroński (POL) - DIMITAR GJORGJIEV (MKD)
light contact
weterani -94kg Radosław Laskowski (POL) EMILIAN HAGIU (FRA)
Wyniki czwartkowych walk Polaków:
FC -51kg 1/2 Final 51 kg Wojciech Peryt (Kick Sport Radom) Eraliyev Nurdila (KAZ) wygrana
FC -54kg 1/2 Final 54 kg Daniel Żaboklicki (KT Legia Warszawa) MARCO ATZORI (ITA) wygrana
FC +91kg 1/2 Final +91 kg Jakub Kozera (Gwardia Zielona Góra) Ivan Tkachenko (UKR) przegrana
FC -56kg 1/2 Final Dorota Godzina (X Fight Piaseczno) - Jessica Heymann (GER) przegrana
FC -60kg 1/2 Final Kinga Siwa (Champion Gdańsk) - NATALIA KAMENSKIKH (RUS) wygrana
FC -48kg 1/4 Final VALENTINA CABRAS (ITA) Ewa Bulanda (Evan Nowy Sącz) wygrana, w półfinale z SUKRAN TEBAA ONAR (TUR) przegrana
PF -55kg 1/2 Final Emilia Szabłowska (X Fight Piaseczno) - CARADH ODONOVAN (IRL) wygrana
PF weterani -74kg 1/2 Final Gordon Mitchell (GBR) Piotr Siegoczynski (POL) przegrana walkowerem
KL -50kg 1/2 Final TIKEN (TUR) Zaneta Ciesla (POL) przegrana
KL -60kg 1/2 Final ALBENA SITNILSKA (BUL) Paulina Frankowska (POL) przegrana
KL -70kg 1/2 Final ELINA GISMEEVA (RUS) Marta Waliczek (POL) wygrana
KL -57kg 1/2 Final Avazbek Amanbekov (KGZ) Kacper Narloch (POL) przegrana
KL -63kg 1/2 Final MURAT ANTEPLI (TUR) Maciej Dominczak (POL) przegrana
KL -89kg 1/2 Final Pavels Haritonovs (LAT) Cyprian Grzeda (POL) przegrana
KL -79kg 1/2 Final MUSTAFA DEMIREL (TUR) Kamil Ruta (POL) wygrana
KL +94kg 1/2 Final Artem Vasylenko (UKR) Michal Wszelak (POL) przegrana
KL -74kg 1/2 Final ALEKSEI KRAVCHENKO (RUS) Jerzy Wronski (POL) wygrana
LC -63kg 1/2 Final Michal Szulwic (POL) ALEKSANDR BAKIROV (RUS) przegrana
LC weterani -94kg 1/2 Final Murat Top (GER) Radoslaw Laskowski (POL) wygrana
LC weterani -74kg 1/4 Final Piotr Siegoczynski (POL) Shorne Moorcroft (RSA) wygrana, w półfinale Laecio Nunes (BRA) przegrana walkowerem
Opinie po czwartkowych walkach:
Piotr Siegoczyński: - Dziś najlepiej zaprezentowała się Emilia Szabłowska w pointfightingu oraz Wojciech Peryt i Kinga Siwa w full contact. Mieli oni bardzo wymagających przeciwników. Kinga Siwa wygrała przed czasem z Rosjanką, Wojtek Peryt pokonał bardzo groźniego Kazacha, a Emilia Szabłowska wygrywając z Irlandką jest pierwszą Polką, która od 1997 roku awansowała do finału MŚ w pointfightingu.
Ja po wygranej rano walce w light contact wycofałem sie z dalszej rywalizacji ze względu na obowiązki trenerskie - mam dwa brązowe medale. Wczoraj wygrałem ćwierćfinał w pointfightingu, dziś w light contact. Niestety, ale walki moich zawodników pokrywały się z ewentualnymi moimi zmaganiami. Trochę szkoda, ale może za dwa lata...
Jerzy Wroński: - W walce półfinałowej zmierzyłem się z Aleksiejem Kravchenko z Rosji. Od pierwszej rundy tempo walki było wysokie. Zdobyłem kilka punktów przewagi kopnięciami low-kick, po akcjach bokserskich oraz po przepuszczeniach kopnięć przeciwnika. W drugiej rundzie wymienialiśmy się akcją za akcję, jednak byłem skuteczniejszy i powiększyłem przewagę. W trzeciej rundzie Rosjanin rzucił się do bezpardonowego ataku, jednak ja go kontrowałem i schodziłem z linii ciosów. Rosjanin otrzymał dwa minus punkty za faule i wygrałem pewnie na punkty u wszystkich trzech sędziów. Jutro mam finał z aktualnym Mistrzem Świata z Macedonii. Walka odbędzie się ok. godz. 13:00 polskiego czasu.
Kacper Narloch: - Niestety, w trzeciej rundzie walki ćwierćfinałowej doznałem kontuzji piszczela po kopnięciu i po zejściu z walki zrobił się bolesny krwiak w mięśniu. Ledwo mogłem stanąć na tej nodze, a co dopiero sprawnie się poruszać, bronić czy skutecznie atakować. Zastanawiałem się czy jest sens w takim stanie w ogóle wychodzić do półfinału, bo miałem kłopoty żeby w ogóle się rozgrzać. Z czystej ambicji zdecydowałem się na to ponieważ nie chciałem oddać przeciwnikowi walki za darmo. Niestety po pierwszym starciu okazało się, że w takim stanie nie jestem na siłach prowadzić tej walki do końca. Po pierwszej rundzie decyzją mojego narożnika poddaliśmy pojedynek. Szkoda, że nie udało się dojść do finału, tak jak na poprzednich mistrzostwach świata lub powtórzyć sukcesu z mistrzostw Europy, ale taki jest sport. Na kontuzje nic się nie poradzi.
Michał Szulwic: - Walka o finał trafiła mi się z reprezentantem Rosji, bardzo utytułowanym zawodnikiem. W zeszłym roku również z nim walczyłem, ale wtedy na ME. Niestety także przegrałem. Jest naprawdę mocny w tym co robi, ciężko znaleźć sposób na niego. Słynie z bardzo szybkich kopnięć obrotowych, na co w tej walce najbardziej uważałem. Dałem z siebie wszystko i uważam, że walczyłem dużo lepiej niż w poprzednim roku. Przegrałem walkę na punkty. Myślę, że w mojej kategorii wagowej on będzie mistrzem świata. Wiem co muszę jeszcze poprawić i dalej doskonalić.
Jakub Kozera: - W walce półfinałowej przeciwnik zaskoczył mnie zmianą taktyki w stosunku do naszej poprzedniej walki, która miała miejsce 1,5 roku temu w Pucharze Swiata w Rimini. Wtedy udało mi się zwyciężyć, tym razem górą był Ukrainiec. Spodziewałem się defensywnej postawy przeciwnika, natomiast w początkach rundy zaskoczył mnie nagłymi atakami, przez które uzyskał kilka punktów przewagi. Ostatecznie nie udało mi się odrobićstraty i walkę przegrałem na punkty.