Około 5-6 walk o Zawodowe Mistrzostwo Polski odbędzie się 16 czerwca w Mysiadle w gminie Lesznowola (powiat piaseczyński).
- Połączenie walk na ringach amatorskich i profesjonalnych sprawi, że będziemy mieli jeszcze silniejszą reprezentację na Mistrzostwa Europy i Świata oraz Puchary Świata. Zależy nam aby nasi najlepsi zawodnicy i zawodniczki mieli jak najczęściej możliwość rywalizacji z czołówką krajową i zagraniczną - mówi Andrzej Palacz, były znakomity trener kadry narodowej i prezes zarządu Polskiego Związku Kickboxingu, a obecnie wiceprezes Związku, ściśle współpracujący z prezesem Piotrem Siegoczyńskim.
W programie gali jest 10 walk w kickboxingu w formułach ringowych (K-1 i full contact), w tym 5-6 zawodowe tytuły. W organizację imprezy, z udziałem medalistów, w tym złotych MŚ, ME i PŚ, bardzo zaangażowana jest pani wójt podwarszawskiej Lesznowoli Maria Jolanta Batycka-Wąsik.
- Powodzenie projektu zależne jest od współpracy z samorządami, sponsorami, partnerami, promotorami zaangażowanymi w promocję kickboxingu, na czele z prezesem DSF Kickboxing Challenge Sławomirem Duba. Świetnie wygląda promocja kickboxingu w wykonaniu grupy DSF, chcemy wspólnie działać również z innymi promotorami, menedżerami – powiedział Andrzej Palacz.
Na gali w Mysiadle odbędzie się kilka bardzo ciekawych pojedynków o Zawodowe Mistrzostw Polski. Wystąpią nasi reprezentanci, którzy mają za sobą starty w finałach Mistrzostw Świata czy Europy, a cykl "Kickboxing Masters Fight Series" będzie jednym z etapów przygotowań do jesiennych ME.
- Zaplanowaliśmy 2 walki wieczoru, które dostarczą mnóstwo emocji i wysokiego poziomu sportowego. W K-1 bardzo doświadczony Eliasz Jankowski powalczy z Kamilem Rościńskim i będzie to rewanż za tegoroczny finał MP w low kicku. Eliasz niedawno przeszedł z kategorii -63,5kg do -67kg i w niej spotka się z Kamilem. Z kolei w wadze -86kg w formule full contact zaprezentują się Kacper Frątczak i były Mistrz Świata Mateusz Kubiszyn. Takie walki to gratka dla kibiców – uważa twórca sukcesów wielu Biało-Czerwonych.
O pasy mistrzowskie powalczą także: full contact -60kg Emilia Czerwińska – Julia Radys i w K-1 -57kg Patryk Kuryłek – Krystian Bernatowicz. Ze względu na chorobę trenera Arkadiusza Kaszuby na inny termin przełożona została konfrontacja tego zawodnika w wadze -81kg w K-1 z Bartłomiejem Dołbieniem.
- Karta walk na 16 czerwca jest jeszcze otwarta. Niestety, kontuzje, choroby sprawiają, że dochodzi do pewnych zmian, ale to się zdarza w sportach walki. Szykujemy jeszcze niespodzianki dla kibiców, warto przyjechać do Mysiadła w gminie Lesznowola - mówi organizator.
Andrzej Palacz dodał: - Kadrę narodową mamy bardzo silną, przywozimy mnóstwo medali z największych zawodów, ale obecnie nie mamy takich gwiazd jak wcześniej Marek Piotrowski, Przemysław Saleta, Agnieszka Rylik i wielu innych. W przeszłości zdarzało się, że zawodnicy rezygnowali z walk amatorskich, ale to powodowało, iż za jakiś czas w ogóle ich nie było w kickboxingu, nie tylko tym zawodowym, rezygnowali, odchodzili itd. A chcąc być w najwyższej formie, trzeba startować i w gronie amatorów i zawodowców. Kadra narodowa jest podstawą. Zgodnie z zapowiedziami, utworzony zostanie ranking PZKB w każdej kategorii wagowej. - Chcemy aby na każdej gali były co najmniej 1-2 pojedynki o tytuł mistrzowski, a jego posiadacz zgodnie z regulaminem w ciągu roku musi stoczyć walkę w obronie pasa. W Mysiadle, poza wspomnianymi potyczkami o tytuły, planujemy pojedynki do rankingu, np. Dawida Kolasińskiego z Mateuszem Jakubowskim. Szukamy rywalki dla Karoliny Kubiak, bowiem kontuzji doznała Dagmara Tachorek. Dojdą jeszcze walki pomiędzy juniorami – dodał.
Kolejne planowane gale w roku 2018 odbędą się w Piasecznie, Częstochowie i Suwałkach.