Sławy polskiego kickboxingu, na czele z wybitnymi zawodnikami i znakomitymi trenerami, cenionymi działaczami, sędziami i pracownikami Związku, sponsorzy i przyjaciele naszej dyscypliny oraz uznani goście – prezydent WAKO, prezes PKOl i władze samorządowe Włocławka. W Pałacu Bursztynowym we Włocławku odbyła się Wielka Gala z okazji 30-lecia Polskiego Związku Kickboxingu.
- Bardzo się cieszę, że tak wiele wspaniałych osób przyjechało do Włocławku na obchody jubileuszu 30-lecia Polskiego Związku Kickboxingu. Jestem zbudowany faktem, że nasze zaproszenie przyjęli prezydent WAKO Roy Baker i prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki. Ich obecność na Gali jest dowodem, że nasze działania jako całego Związku są zauważalne – mówił Piotr Siegoczyński, prezes PZKB i pierwszy w historii polski Mistrz Świata w kickboxingu.
Legendarny zawodnik i doskonały trener podkreślił w swym wystąpieniu, że Polski Związek Kickboxingu powstał w 1989 roku, ale historia krajowego kickboxingu jest dłuższa.
- Twórcą naszego sportu jest Andrzej Palacz, który na początku lat 80 połączył techniki boksu, karate i innych sportów walki oraz wypracował system walki. W ten sposób trenowali także najlepsi na świecie, ale my o tym później się dowiedzieliśmy. Po raz pierwszy na Mistrzostwa Świata pojechaliśmy w 1985 roku do Budapesztu, a z tej drużyny dziś na Sali jest Wojtek Cieślak. To był trudny, nieformalny trochę wyjazd, bowiem dostaliśmy zakaz od ówczesnych władz sportu. Dlatego pojechaliśmy jako wycieczka studentów Politechniki Warszawskie i ta wycieczka wróciła ze złotym medalem Mistrzostw Świata. Po tym sukcesie dziennikarze głównie pytali o to, jaką dyscypliną sportu jest kickboxing. Nie mieliśmy praktycznie żadnego zaplecza organizacyjnego, za własne pieniądze – przy wsparciu instytucji studenckich – kupowaliśmy dresy i sami przyszywaliśmy orzełka. Początkowo współpracowało z nami ok. 15 ośrodków, a dziś jest 250 klubów i kilkadziesiąt tysięcy trenujących. Mamy bardzo dobre zaplecze w postaci juniorów, kadetów i dzieci. Podczas Mistrzostw Polski tych dwóch najniższych grup wiekowych, 7-14 lat w Węgrowie startowało prawie 600 zawodników. Kiedyś cieszyliśmy się jeśli przyjechałoby 50 – przyznał wybitny kickboxer Piotr Siegoczyński.
Dziś pełni funkcję szefa całego polskiego kickboxingu. Dyscyplina ma 30 lat, wszyscy powtarzają, że kickboxing jest młodym sportem, a mimo to ma już tak wiele sukcesów na arenie międzynarodowej. To zasługa ludzi związanych z polskim kickboxingiem.
- Ważne również, że kickboxing trafia do odpowiednich ludzi, którzy potrafią przez lata decydować o kierunkach jego rozwoju, o pielęgnacji idei olimpijskiej, o trzymaniu się „korzeni”. Przypomnę, że na początku nasz sport trafił we właściwe ręce dwóch osób – od strony sportowej zajął się nim Andrzej Palacz, a od organizacyjnej Marek Frysz, który ma dziś ślub syna i nie mógł przyjechać do Włocławka. Pałeczka przekazywana jest dalej, wartości pozostały te same. Cieszy to, że w krótkim czasie zrobiliśmy tak wiele, że jesteśmy członkiem Polskiego Komitetu Olimpijskiego, że WAKO jest organizacją uznawaną przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski, jesteśmy sportem uczestniczącym w Igrzyskach Sportów Walki The World Games, a we Wrocławiu zajęliśmy 1 miejsce w klasyfikacji drużynowej K-1. Chciałbym, aby nasze spotkanie z okazji jubileuszu było natchnieniem do dalszej pracy, do jeszcze lepszej organizacji i szkolenia, abyśmy odnosili kolejne wielkie sukcesy i przynosili chwałę Polsce – dodał Piotr Siegoczyński, były trener reprezentacji Biało-Czerwonych, od wielu lat związany z Klubem Sportowym X Fight Piaseczno.
Do Włocławka przyjechali również dawny irlandzki zawodnik, a dziś prezydent WAKO Roy Baker oraz najważniejszy człowiek w polskim sporcie, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki. Z uznaniem wypowiadali się o polskim kickboxingu, zawodnikach, trenerach i działaczach. Gratulowali sukcesów i życzyli powodzenia w kolejnych latach.
- Jestem zaszczycony, że mogę być dziś z wami we Włocławku i chciałbym podziękować za zaproszenie na uroczystość. Jesteście niesamowici. Widzę na sali wielu sportowców, z którymi od lat spotykam się na zawodach. Miło się widzieć na jubileuszu polskiego kickboxingu. Jako zawodnicy mogliśmy rywalizować ze sobą, ale dziś jesteśmy tutaj razem, piękno kickboxingu sprawia, że kiedyś walczyliśmy, a dziś jesteśmy przyjaciółmi. To są takie wspaniałe relacje międzyludzkie na całe życie. O to chodzi w sporcie, o przyjaźń, szacunek i inne wartości. PZKB jest ważnym i silnym związkiem sportowym. Wielkim wyzwaniem dla kickboxingu będą Igrzyska World Games 2021, Combat Games 2021, a także przyszłoroczne Igrzyska Studentów oraz oczywiście Igrzyska Europejskie w Krakowie w 2023 roku – mówił m.in. Roy Baker, który zwrócił uwagę także na współczesne dzieci i młodzież i ich podejście do sportu. Wyraził nadzieję, że uda się je zachęcić do uprawiania sportu, ale tego rzeczywistego, a nie wirtualnego przed komputerem.
Prezes PKOl Andrzej Kraśnicki wręczył Piotrowi Siegoczyńskiemu i Andrzejowi Palaczowi specjalną statuetkę od Komitetu Olimpijskiego.
- Moja obecność na tej uroczystości jest naturalna, jesteście jako sport od kilku lat w rodzinie olimpijskiej jako członek PKOl. Jubileusz to moment do podsumowania historii, do sięgnięcia pamięcią do tych pięknych chwil, które zawsze budzą emocje. The World Games były wspaniałym, największym w Polsce wydarzeniem sportowym, a kickboxing odniósł wielki sukces. Przed nami kolejne wielki imprezy, a jedną z nich Igrzyska Europejskie w 2023 roku. Zrobimy wszystko, aby jak najlepiej się zaprezentować. A dziś życzę wszystkiego najlepszego na kolejne lata.
Swoją obecnością zaszczyciły także władze Włocławka na czele z prezydentem Markiem Wojtkowskim i Barbarą Moraczewską. Gratulowali pięknego jubileuszu Polskiemu Związkowi Kickboxingu oraz przekazali listy gratulacyjne na ręce prezesa PZKB oraz prezesa miejscowego KSW Włocławek Jacka Stelmacha.
- Rzadko się zdarza, abyśmy jednego dnia mogli gościć we Włocławku prezesa PZKB, prezesa PKOl i prezesa światowej federacji WAKO oraz tyle znakomitych postaci polskiego kickboxingu, obecnych i dawnych mistrzów tego sportu. W imieniu mieszkańców Włocławka – jestem dumny, że zdecydowaliście się państwo zorganizować jubileusz w naszym mieście. Sport jest dla nas bardzo ważny, to nie tylko znakomity sposób spędzania wolnego czasu, ale też kształtowanie charakteru, co jest przydatne później w dorosłym życiu – powiedział w Pałacu Bursztynowym Marek Wojtkowski.
Pięknie o kickboxingu opowiadał jego twórca, trener kadry narodowej, prezes PZKB, a dziś honorowy szef całego Związku Andrzej Palacz.
- Czuję się jak senior rodu, który ma przybliżyć historię familii. Wiele lat temu zostałem zaproszony aby poprowadził w zastępstwie zajęcia karate na Politechnice Warszawskiej, a moja praca na tyle się spodobała, że współpracę kontynuowaliśmy. Ten klub na początku był bazą naszego sportu, kickboxingu. Lata 80 to praca u podstaw, szukanie odpowiednich metod treningowych. Efektem naszych wysiłków był złoty medal Piotra Siegoczyńskiego na Mistrzostwach Świata w 1985 roku. Mało kto wiedział wówczas, co to jest kickboxing, czasem musieliśmy się ukrywać jako wszechstronny styl karate. Po sukcesie Piotra, zaczęto głośniej mówić o kickboxingu, w 1987 roku obecny dziś z nami Marek Piotrowski został Mistrzem Świata w full contact, potem zdobył Puchar Świata i wyjechał do USA, a cała Polska obserwowała jego niesamowitą karierę. Potem pojawili się kolejni wspaniali sportowcy, m.in. Przemek Saleta i Agnieszka Rylik, która także przyjechała do Włocławka. Wszystkie sukcesy ułatwiły rejestrację Związku w 1989 roku. Życzę sobie i wszystkim, aby nasz Związek dalej tak się dynamicznie rozwijał, w 2023 roku kickboxing będzie na Igrzyskach Europejskich, a bardzo chciałbym aby kiedyś dane nam było zobaczyć naszą dyscypliną na Igrzyskach Olimpijskich.
Podczas gali ogłoszono nazwiska „Złotej Trzydziestki” PZKB. Wśród kobiet zwyciężyła wielokrotna mistrzyni świata i Europy Agnieszka Rylik, która wyprzedziła inne utytułowane kickboxerki: Iwonę Guzowską i Annę Kasprzak. Czwarte miejsce zajęła Dorota Godzina, a następne Paulina Bieć, Paulina Jarzmik, Iwona Nieroda, Monika Florek, Marta Waliczek, Sandra Drabik, Kamila Bałanda, Karolina Koszewska, Kinga Siwa, Róża Gumienna i Katarzyna Furmaniak.
W rywalizacji mężczyzn pierwsze miejsce zajął słynny Marek Piotrowski, a na drugiej pozycji uplasował się inny legendarny zawodnik Piotr Siegoczyński. Trzecią lokatę w plebiscycie Związku zajął kolejny z wybitnych zawodników Mariusz Cieśliński. Miejsca od 4 do 15 zajęli kolejno Przemysław Saleta, Roman Bugaj, Michał Wszelak, Łukasz Jarosz, Wojciech Szczerbiński, Damian Ławniczak, Robert Złotkowski, Robert Nowak, Michał Głogowski, Bogdan Sawicki, Mirosław Karwiński i Piotr Falender.
W Pałacu Bursztynowym nagrodzono wszystkich trenerów reprezentacji Polski (w tym także m.in. byłych selekcjonerów) w poszczególnych kategoriach wiekowych w formułach ringowych i planszowych. Na gali obecni byli m.in. Radosław Laskowski, Wojciech Kierstein, Andrzej Garbaczewski, Włodzimierz Trzeciak, Zbigniew Prych, Agnieszka Turchan, Bartosz Baczyński, Patryk Zaborowski, Henryk Piwowar, Leszek Jobs, Zenon Pawlikowski, Rafał Mazurowski, Piotr Nasulewicz, Rafał Karcz, Grzegorz Engel, Bolesław Nowak, Tomasz Skrzypek, Tomasz Biernacki, Tomasz Mamulski i inni.
- Puchar Prezydenta RP Andrzeja Dudy za 2018 roku odebrała Paulina Jarzmik, wielokrotna Mistrzyni Świata i Europy, która przyleciała na Galę specjalnie z Liechtensteinu wraz z Michaelem Lempertem. Nagrodzono także przyjaciół i sponsorów polskiego kickboxingu, prezesów organizacji współpracujących z PZKB – DSF Challengfe i Litewskiej Federacji, działaczy, członków Zarządu i pracowników Związku. To było wielkie święto naszego kickboxingu.
