W walce wieczoru 1. Charytatywnej Gali Kickboxingu „Steadfast”, zorganizowanej w hołdzie bohaterom Powstania Warszawskiego, Czeszka Tereza Cvingerova wygrała na punkty z Natalią Panas. Stawką tego pojedynku był pas Zawodowej Międzynarodowej Mistrzyni Polski w formule K-1 w wadze +70kg. Łącznie odbyło się 9 walk, w tym 2 pokazowe, z udziałem m.in. Doroty Godziny oraz Michała Turyńskiego.
W ringu spotkały się aktualna Mistrzyni Świata (Tereza Cvingerova) i brązowa medalistka MŚ 2019 (Natalia Panas) – obie kickboxerki te sukcesy odniosły w wersji kick light w tureckiej Antalyi. – To bardzo dobre zawodniczki, z sukcesami na arenach krajowych i międzynarodowych, które swoje wysokie umiejętności pokazały w Warszawie. Decyzją sędziów zwyciężyła Tereza Cvingerova – mówił Zbigniew Kowalewski, pomysłodawca i organizator gali.
Pochodząca z Ciechanowca Natalia Panas jest kickboxerką Palestry Warszawa, a w jej dorobku jest także m.in. Wicemistrzostwo Europy zdobyte w 2018 roku.
Jednak zanim doszło do wspaniałej gali w Centrum Rozrywkowym Hulakula w Warszawie, trwały przygotowania do imprezy mającej na celu złożenie hołdu Powstańcom Warszawskim w 77 rocznicę wybuchu Powstania (1 sierpnia - 2 października 1944 roku).
- Pierwsze rozmowy prowadziliśmy w 2019 roku, a na początku 2020 byliśmy pewni, że pomysł z organizacją gali dojdzie do realizacji. Niestety pandemia koronawirusa sprawiła, że musieliśmy przekładać imprezę, najpierw z czerwca na październik 2020 roku, aż w końcu ustaliliśmy, że gala odbędzie się tuż przed 77 rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego – powiedział twórca tego przedsięwzięcia Zbigniew Kowalewski, ściśle współpracujący m.in. z Piotrem Siegoczyńskim, prezesem Polskiego Związku Kickboxingu.
Warto wrócić do lutego 2020 roku, kiedy Stowarzyszenie Zachowania Pamięci o Armii Krajowej (SZPAK) zorganizowało wyjątkowe spotkanie urodzinowe dla uczestników Powstania Warszawskiego por. Zbigniewa Daaba ps. "Kapiszon" i mjr. Waldemara Sielickiego ps. "Mały". Powstanie wspominali także Jakub Nowakowski ps. "Tomek", żołnierz batalionu "Zośka", sanitariuszka Daniela Ogińska ps. "Pszczoła" i Barbara Wojnarowskaj-Gautier, więźniarka obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Ze strony PZKB obecni byli Piotr Siegoczyński, Jerzy Wroński, Beata Sękowska i Zbigniew Kowalewski, członek władz stowarzyszenia SZPAK.
W pewnym momencie zrodził się pomysł, aby motywy martyrologiczne zaczęły się pojawiać na imprezach pod egidą Polskiego Związku Kickboxingu np. Mistrzostwach Polski. - Chcieliśmy dołożyć cegiełkę do tego, aby przetrwała pamięć o wspaniałych ludziach, aby nigdy nie zapomniano o ich bohaterskiej postawie – przyznał Zbigniew Kowalewski, który 13 lat temu zaczął trenować kickboxing w stołecznej Palestrze i jest również sędzią Związkowym, oraz miłośnikiem i znawcą historii.
- Na treningi do Palestry zaczął przychodzić prezes Stowarzyszenia SZPAK Marcin Kaczorowski i wtedy zaczęła się nasza znajomość. A że wspólnych tematów mieliśmy sporo, więc od słowa do słowa i zaczęliśmy działać. Organizowaliśmy m.in. spotkania młodzieży z różnych klubów z kombatantami. "To były piękne i żywe lekcje historii. Młodzi ludzie byli pod wrażeniem tego, co usłyszeli od naszych bohaterów" – dodał Zbigniew Kowalewski, który swoją miłość i pasję do historii, do patriotyzmu „przelewa” w codzienną pomoc kombatantom. Dowozi im obiady i najpotrzebniejsze rzeczy. Środki zgromadzone podczas dobroczynnej gali i akcji zbierania pieniędzy na portalu „Zrzutka” (https://zrzutka.pl/gfkmrz) przeznaczone zostaną na remonty mieszkań, szczególnie łazienek i lekarstwa dla Powstańców.
- Galę swoja obecnością zaszczycili i uświetnili: Eleonora Juśkiewicz, Barbara Wojnarowska-Gautier, Tadeusz Bernfeld ps."Berta", Jakub Nowakowski ps."Tomek". "To wspaniali ludzie, którzy 77 lat temu walczyli o Warszawę, o nasz kraj. Dziś my, osoby tworzące galę, staramy się im pomóc w trudach codziennego życia. Cieszę się, że udało się namówić do wspólnej akcji wielu ludzi" – pokreślił twórca 1. charytatywnej gali Steadfast.
Partnerami gali byli: Hulakula Rozrywkowe Centrum Miasta (ul. Jagiellońska 82B), Freedom Farms, Regent Warsaw Hotel, gdzie odbyło się uroczyste ważenie, Memory of Nations Foundation, Drukarnia Asap, firma Octagon Fight Wear, Sport Master oraz Brzozowski House Promotions. Zbigniew Kowalewski tym razem z racji licznych obowiązków nie mógł wcielić się w rolę sędziego, ale pojedynki prowadzili: Beata Sękowska jako sędzina główna, Tomasz Bałdyga, Piotr Bogucki, Cecylia Pudlicka, Dominik Szymczak i Krzysztof Żychliński.
- Patrząc na stronę sportową gali można być zadowolonym, walki były w większości wyrównane, wszystkie na dobrym poziomie, chociaż nie zabrakło nokdaunów. Zawodnicy do tego stopnia oddawali serce w ringu, że np. pojedynek Michała Turyńskiego z Rafałem Korczakiem w pewnym momencie trudno było nazwać pokazowym… Później emocje nieco opadły i ostatecznie walka zakończyła się remisem, podobnie jak pokazowy bój utytułowanej Doroty Godziny z Moniką Porażyńską – relacjonował Zbigniew Kowalewski.
Dorota Godzina zakończyła karierę w 2017 roku, wcześniej zdobywając 3 złote medale Mistrzostw Świata WAKO i wiele innych krążków MŚ i Mistrzostw Europy. Była też Zawodową Mistrzynią Świata. Od 2 lat jest mamą Adama, ale cały czas blisko kickboxingu, jest trenerką i członkinią Komisji do spraw Kobiet PZKB, i wciąż w dobrej formie.
- Na naszej charytatywnej gali było sporo zawodników związanych z Warszawą, że wspomnę Dorotę Godzinę, Patryka Małeckiego, Rafała Korczaka, Krzysztofa Pyrkę, Szymona Samorajczyka, Emila Chorążewicza, Natalię Panas. Chcemy kontynuować ideę organizacji gal będących formą pomocy kombatantom. Wielkie podziękowania z mojej strony dla Prezesa PZKB Piotra Siegoczynskiego za osobiste zaangażowanie – podsumował Zbigniew Kowalewski.
W poszczególnych walkach w K-1 Rules, poza wspomnianymi z udziałem Natalii Panas, Doroty Godziny i Michała Turyńskiego z Fightera Wrocław, kontynuującego dzieło nieżyjącego Tomasza Skrzypka, padły następujące wyniki - 77 kg: Maciej Karpiński pokonał Patryka Małeckiego, 71 kg Mateusz Wójtowicz wygrał z Algisem Skiabriną, 75 kg Emil Chorążewicz pokonał Adrian Kupaja, 73 kg Krzysztof Pyrka wygrał z Szymonem Samorajczykiem, 52 kg Paulina Ilnicka pokonała Anitę Kropidłowską, 70 kg Krystian Topczewski wygrał z Filipem Szostakiem.
Gala zorganizowana przez Stowarzyszenie SZPAK i PZKB z okazji 77 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego to także wyraz dumy i podziwu dla osób walczących w tym nieludzkim czasie o naszą wolność.
- Połączenie sportów walki i pomocy Kombatantom jest wydarzeniem jednoczącym tylko pozornie dwa odległe światy. Młode pokolenie sportowców, aktywnie angażujące się w codzienną pomoc Powstańcom Warszawskim, chce oddać cześć pokoleniu, które nie wahało się przelać krwi za wolność w momencie próby (...) Gala ma na celu też realną i wymierną pomoc Bohaterom, którzy wdzięczni są za każde wsparcie – to słowa najlepiej oddające wymiar piątkowego wydarzenia sportowego w Warszawie.