Poprzedni rok był dobry, a w nowym chcemy być jeszcze lepsi
Redakcja: Jak będzie Pan wspominał trudny z wielu względów 2021 rok?
Piotr Siegoczyński:Dla Polskiego Związku Kickboxingu, był to dobry rok, mimo że nie brakowało trudności związanych z pandemią. Bardzo się cieszę, że poradziliśmy sobie zarówno sportowo, zdobywając mnóstwo medali podczas Mistrzostw Świata Seniorów we Włoszech oraz Mistrzostw Europy Juniorów i Kadetów w Czarnogórze, oraz organizacyjnie – przeprowadzając z zachowaniem reżimu sanitarnego wszystkie zawody rangi Mistrzostw Polski i inne.
Jestem bardzo zadowolony, że ponownie zwyciężyłem w wyborach na prezesa Polskiego Związku Kickboxingu. Nasze środowisko uznało, że popiera moje dotychczasowe 4-letnie działania na rzecz rozwoju dyscypliny i Związku, akceptuje pomysły na drugą kadencję. Wyzwań jest mnóstwo, ale jako ambitni ludzie chcemy, by kickboxing był coraz silniejszy i lepiej postrzegany w świecie sportu, w tym oczywiście olimpijskiego, wiec zamierzamy wcielić w życie sporo nowych planów.
Słyszymy o kolejnej fali koronawirusa, dlatego musimy być przygotowani na nowe obostrzenia, restrykcje itp.
Redakcja: Jaki pandemia Covid-19 miała pływ na popularność krajowego kickboxingu?
Piotr Siegoczyński: Polski Związek Kickboxingu wypada korzystnie pod względem szkolenia podstawowego, spraw licencyjnych, liczby zarejestrowanych zawodników i klubów. Odnotowujmy stały progres w tym zakresie. W kilkudziesięciu zawodach pod egidą PZKB, tj. turniejach, ligach organizowanych przez Związek i Kluby, wzięło udział ponad 8000 zawodników. To bardzo dobry wynik, a opierając się na danych krajowych szacujemy, choć to niepełne statystyki, że regularnie kickboxing trenuje od 50 do 70 tysięcy osób.
W naszym Związku zarejestrowanych jest już 330 klubów i to są kluby prężnie działające, a tylko figurujące w rejestrach. W ciągu 4 lat, dzięki wspólnej pracy, udało się podwoić ich liczbę, bowiem zaczynaliśmy od 160-170. Pomagaliśmy w wielu aspektach m.in. prawnych dotyczących funkcjonowania w czasach pandemii. I dziś wiemy, że nasze kluby są przygotowana i zabezpieczone do działań w różnych obszarach sportowo-organizacyjnych w 2022 roku.
Redakcja: Już wkrótce, tj. w dniach 15-16 stycznia odbędzie się spotkania trenerów i przedstawicieli poszczególnych Kadr Narodowych z prezesem PZKB w Centralnym Ośrodku Sportu – Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale.
Piotr Siegoczyńskim: Przede wszystkim, jako sportowcom, bardzo dobrze się nam pracuje w COS-ach, a jest to także idealne miejsce na bardzo ważne spotkanie dotyczące przyszłości poszczególnych formuł w kickboxingu. Chcemy wysłuchać opinii poszczególnych trenerów seniorów, juniorów, kadetów, jakie są ich spostrzeżenia, uwagi, plany itd. Co chcieliby udoskonalić, wprowadzić, zmienić. Pierwszego dnia spotkamy się z osobami z formuł: full contact, low kick, K-1, light contact, a drugiego kick light i pointfighting.
W naszym gronie omówimy plany dotyczące rozwoju i startów poszczególnych reprezentacji w 2022 rok. Niezwykle istotnym zagadnieniem będzie koncepcja rozwoju każdego z wersji walk w wymiarze długofalowym, tj. do 2025 roku.
Każdy ma inne spojrzenie, więc warto podzielić się nim w Spale. My, jako Związek, chcemy rozwoju wszystkich formuł, bo działamy w Polsce bardzo wszechstronnie, ale rzecz jasna pamiętając o priorytetowych zawodach w tym roku, tzn. The World Games w amerykańskim Birmingham, czy też Europejskich Igrzyskach Studentów w Łodzi oraz oczywiście przyszłorocznych Olimpijskich Igrzysk Europejskich w Krakowie.
Dlatego trzeba wzmacniać sztaby szkoleniowe poszczególnych formuł, mając na uwadze pierwszeństwo tych z powyższych zawodów. Kolejna kluczowa kwestia to organizacja Ligi Zawodowej przez PZKB. Na 2022 roku zaplanowaliśmy minimum dwie imprezy tego cyklu, z walkami zarówno w K-1, jak również w low kicku czy full contact. Największym zainteresowaniem cieszą się pojedynki ringowe, stąd w pierwszych edycjach walki w twardych formułach.
Redakcja: Warto zaznaczyć, że gdyby nie osobiste zaangażowanie władz PZKB, na czele z Prezesem, nie byłoby kickboxingu w Olimpijskich Igrzysk Europejskich w Krakowie ani na Europejskich Igrzyskach Studenckich.
Piotr Siegoczyński:To ogromna impreza, możliwość pokazania swojej dyscypliny, i szkoda byłoby, aby kickboxingu zabrakło w Krakowie. Bardzo mocno zaangażowałem się w działania, które sprawiło, że nasi kickboxerzy powalczą o medale w stolicy Małopolski. Bardzo zależało mi także na tym, by kickboxerzy startowali w Europejskich Igrzyskach Studentów w Łodzi. Tu sprawa była bardzo ciężka, gdyż pierwotnie nasza dyscyplina nie znalazła się w programie Igrzysk jak w Krakowie i doszły jeszcze ograniczenia z powodu pandemii - na prośbę WAKO Kickboxing osobiście zaangażowałem się z sukcesem w zmianę tego stanu rzeczy, pomogło postrzeganie, siłą i pozycja naszego związku oraz wieloletnia współpraca z AZS. WAKO obwieszczając światu o naszym dołączeniu do obu Igrzysk nie raczyło wspomnieć o dużej roli jaką odegrało PZKB - to bardzo przykre., odebrałem to jako skrajne lekceważenie a przypomnijmy, że na razie wszystkie duże imprezy, gdzie pokazał się po raz pierwszy kickboxing odbyły się w Polsce - The World Games, Igrzyska Europejskie i Studenckie.
Rywalizacja w Łodzi odbywać się będzie w pointfightingu, kick light, full contact, K-1, a więc każdy kickboxer-student znajdzie swoje miejsce.
Jest mi niesamowicie miło, że jako przedstawiciel PZKB skutecznie zabiegałem o kickboxing w tak prestiżowych wyżej wymienionych zawodach. Nasz Związek angażuje się w różne wydarzenie, teraz pomogliśmy w wydaniu książki o naszej wspaniałej mistrzyni Paulina Jarzmik, która zmagała się z chorobą nowotworową i wygrała ten bój. Myślę, że dla wszystkich będzie to bardzo cenna lektura. Już wkrótce będzie można ją nabyć za pośrednictwem biura Związku.
Redakcja: Kickboxerzy walczący amatorsko i zawodowo będą mieli coraz więcej możliwości zaprezentowania swych umiejętności. A jak wygląda kalendarz Mistrzostw Polski na sezon 2022? Pamiętamy, że w 2020 roku niesamowitym wysiłkiem udało się wszystkie turnieje zorganizować w krótkim czasie, zaś nieco łatwiej było w poprzednim roku.
Piotr Siegoczyński: Tak jak mówiłem liczymy się z kolejnymi trudnościami ze względu na koronawirusa, ale program imprez mamy przygotowany i zrobimy wszystko, by dotrzymać terminy. Pamiętamy, że jest grupa zawodników, na czele z Mistrzem Świata Kacprem Frątczakiem, która świetnie sobie radzi i w formułach ringowych, i planszowych, a także, że są trenerzy mający podopiecznych walczących w kilku wersjach. Dlatego kalendarz jest tak skonstruowany, by więcej zawodniczek i zawodników mogło startować w każdym turnieju.
Bardzo dobrze przyjęły się MP Pro-Am w K-1, więc idziemy za ciosem i wprowadzamy tej rangi zawody w low kicku, w czerwcu lub lipcu. Na takich imprezach pojawia się jeszcze szersza grupa kickboxerów, co jest kolejnym pozytywem.
Redakcja: Pańskie podsumowanie Mistrzostw Świata i Europy w poszczególnych kategoriach wiekowych?
Piotr Siegoczyński:W seniorach utrzymujemy się w najlepszej 10 na świecie, mimo że – co już też podkreślałem – pojawiają się nowe kraje, które mają reprezentantów na wysokim poziomie. Jednym z takich przykładów jest coraz silniejsza Turcja, ale także Meksyk. Uznanie całkowite kickboxingu przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski sprawiło, że w wielu państwach, gdzie nasz sport był raczej na odległej pozycji, dziś postrzegany jest jako szansa na medale olimpijskie, stąd inwestowanie w kickboxing. Dlatego zdecydowaliśmy się na wspomniane spotkanie w Spale. Obserwując ruchy międzynarodowe musimy tak działać, by ciągle być w światowej czołówce. W seniorach jednego złotego medalu zabrakło nam do 5 miejsca, a dwóch do 3 miejsca. Czasem o wyniku decyduje łut szczęścia. Całościowo w naszym zasięgu była nawet wspomniana 3 pozycja.
Juniorzy i kadeci również wypadli bardzo dobrze, chociaż do pełni szczęścia zabrakło więcej wygranych walk finałowych. Już po zawodach na spokojnie oglądaliśmy pojedynki o złote medale i w naszej ocenie werdyktów korzystnych dla Polaków powinno być dużo, dużo więcej. Dlatego 4 lokata w ME mogła „zamienić się” równie dobrze w 2 na kontynencie. Dlatego warto podkreślić i sukcesy sportowe naszych sportowców, i odpowiednie zachowanie poza areną sportową. Cieszę się, że naszymi działaniami, tj. organizacją zgrupowań i konsultacji szkoleniowych, przyczyniliśmy się do medalowych występów. Mam wrażenie, że jako Związek, wspólnie z Klubami zrobiliśmy wszystko, by nasi reprezentanci byli szkoleniowo jak najlepiej przygotowani do najważniejszych zawodów międzynarodowych.
Redakcja: Dla kogo szczególne wyróżnienia?
Piotr Siegoczyński: W seniorach zdecydowanie Mateusz DON DIEGO Kubiszyn, Kacper "Chini" Frątczak, Rafał Gąszczak i Michał Grzesiak, którzy potwierdzili, że ich wcześniejsze tytuły Mistrzów Świata i Europy nie były dziełem przypadku. To wspaniałe jak ci klasowi zawodnicy potrafią utrzymać się na szczycie, wszystko dzięki niesamowitej pracy, wytrwałości, ambicji. W light contact pań nie mieliśmy nikogo od dłuższego czasu na najwyższym stopniu podium, a w Turcji świetnie spisała się Monika Nieszporek-Puzio. Po złoto sięgnęła także kolejna z naszych wspaniałych debiutantek Martyna Kierczyńska w K-1 Rules. A co do młodszych grup – gratuluję europejskich tytułów i medali każdej osobie, to dla nich piękny początek karier sportowych.
Redakcja: Niebawem Bal Mistrzów Kickboxingu Gala „PZKB Profight” i Gala „Woman In Gloves I” Seminarium dla pań w Zawierciu.
Piotr Siegoczyński:Jeśli koronawirus nie pokrzyżuje naszych planów, obydwa wydarzenia odbędą się w lutym. Chcemy nagradzać tych, którzy na to zasłużyli, chcemy spotykać się i dyskutować o tym, co jeszcze można poprawić w polskim kickboxingu. Uważam, że bardzo silną pozycję powinna mieć komisja kobiet. Mamy grupę znakomitych i utytułowanych zawodniczek, do tego bardzo zaangażowanych i z pomysłami. W ogóle bardzo mocno stawiamy na szkolenie, np. podejmujemy kolejną współpracę ze szkołami wyższymi. Na 6 ubiegłorocznych kursach Związkowych uprawnienia instruktorów zdobyło ponad 200 osób. Bardzo dobrze wyglądają wspólne działania PKB i służb mundurowych, reprezentowanych przez Jerzego Bassę. Tu też się rozwijamy, a mam na myśli np. rywalizację klas mundurowych czy też pierwszy obóz Combat kickboxingu ze strzelaniem i nurkowaniem w programie. Rozwija się też sukcesywnie parakickboxing szczególnie w formule boks na wózkach. Dokręcamy w 2022 roku śrubę tak by nasz związek rozwijał się pod każdym względem
Redakcja: Jak będzie Pan wspominał trudny z wielu względów 2021 rok?
Piotr Siegoczyński:Dla Polskiego Związku Kickboxingu, był to dobry rok, mimo że nie brakowało trudności związanych z pandemią. Bardzo się cieszę, że poradziliśmy sobie zarówno sportowo, zdobywając mnóstwo medali podczas Mistrzostw Świata Seniorów we Włoszech oraz Mistrzostw Europy Juniorów i Kadetów w Czarnogórze, oraz organizacyjnie – przeprowadzając z zachowaniem reżimu sanitarnego wszystkie zawody rangi Mistrzostw Polski i inne.
Jestem bardzo zadowolony, że ponownie zwyciężyłem w wyborach na prezesa Polskiego Związku Kickboxingu. Nasze środowisko uznało, że popiera moje dotychczasowe 4-letnie działania na rzecz rozwoju dyscypliny i Związku, akceptuje pomysły na drugą kadencję. Wyzwań jest mnóstwo, ale jako ambitni ludzie chcemy, by kickboxing był coraz silniejszy i lepiej postrzegany w świecie sportu, w tym oczywiście olimpijskiego, wiec zamierzamy wcielić w życie sporo nowych planów.
Słyszymy o kolejnej fali koronawirusa, dlatego musimy być przygotowani na nowe obostrzenia, restrykcje itp.
Redakcja: Jaki pandemia Covid-19 miała pływ na popularność krajowego kickboxingu?
Piotr Siegoczyński: Polski Związek Kickboxingu wypada korzystnie pod względem szkolenia podstawowego, spraw licencyjnych, liczby zarejestrowanych zawodników i klubów. Odnotowujmy stały progres w tym zakresie. W kilkudziesięciu zawodach pod egidą PZKB, tj. turniejach, ligach organizowanych przez Związek i Kluby, wzięło udział ponad 8000 zawodników. To bardzo dobry wynik, a opierając się na danych krajowych szacujemy, choć to niepełne statystyki, że regularnie kickboxing trenuje od 50 do 70 tysięcy osób.
W naszym Związku zarejestrowanych jest już 330 klubów i to są kluby prężnie działające, a tylko figurujące w rejestrach. W ciągu 4 lat, dzięki wspólnej pracy, udało się podwoić ich liczbę, bowiem zaczynaliśmy od 160-170. Pomagaliśmy w wielu aspektach m.in. prawnych dotyczących funkcjonowania w czasach pandemii. I dziś wiemy, że nasze kluby są przygotowana i zabezpieczone do działań w różnych obszarach sportowo-organizacyjnych w 2022 roku.
Redakcja: Już wkrótce, tj. w dniach 15-16 stycznia odbędzie się spotkania trenerów i przedstawicieli poszczególnych Kadr Narodowych z prezesem PZKB w Centralnym Ośrodku Sportu – Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale.
Piotr Siegoczyńskim: Przede wszystkim, jako sportowcom, bardzo dobrze się nam pracuje w COS-ach, a jest to także idealne miejsce na bardzo ważne spotkanie dotyczące przyszłości poszczególnych formuł w kickboxingu. Chcemy wysłuchać opinii poszczególnych trenerów seniorów, juniorów, kadetów, jakie są ich spostrzeżenia, uwagi, plany itd. Co chcieliby udoskonalić, wprowadzić, zmienić. Pierwszego dnia spotkamy się z osobami z formuł: full contact, low kick, K-1, light contact, a drugiego kick light i pointfighting.
W naszym gronie omówimy plany dotyczące rozwoju i startów poszczególnych reprezentacji w 2022 rok. Niezwykle istotnym zagadnieniem będzie koncepcja rozwoju każdego z wersji walk w wymiarze długofalowym, tj. do 2025 roku.
Każdy ma inne spojrzenie, więc warto podzielić się nim w Spale. My, jako Związek, chcemy rozwoju wszystkich formuł, bo działamy w Polsce bardzo wszechstronnie, ale rzecz jasna pamiętając o priorytetowych zawodach w tym roku, tzn. The World Games w amerykańskim Birmingham, czy też Europejskich Igrzyskach Studentów w Łodzi oraz oczywiście przyszłorocznych Olimpijskich Igrzysk Europejskich w Krakowie.
Dlatego trzeba wzmacniać sztaby szkoleniowe poszczególnych formuł, mając na uwadze pierwszeństwo tych z powyższych zawodów. Kolejna kluczowa kwestia to organizacja Ligi Zawodowej przez PZKB. Na 2022 roku zaplanowaliśmy minimum dwie imprezy tego cyklu, z walkami zarówno w K-1, jak również w low kicku czy full contact. Największym zainteresowaniem cieszą się pojedynki ringowe, stąd w pierwszych edycjach walki w twardych formułach.
Redakcja: Warto zaznaczyć, że gdyby nie osobiste zaangażowanie władz PZKB, na czele z Prezesem, nie byłoby kickboxingu w Olimpijskich Igrzysk Europejskich w Krakowie ani na Europejskich Igrzyskach Studenckich.
Piotr Siegoczyński:To ogromna impreza, możliwość pokazania swojej dyscypliny, i szkoda byłoby, aby kickboxingu zabrakło w Krakowie. Bardzo mocno zaangażowałem się w działania, które sprawiło, że nasi kickboxerzy powalczą o medale w stolicy Małopolski. Bardzo zależało mi także na tym, by kickboxerzy startowali w Europejskich Igrzyskach Studentów w Łodzi. Tu sprawa była bardzo ciężka, gdyż pierwotnie nasza dyscyplina nie znalazła się w programie Igrzysk jak w Krakowie i doszły jeszcze ograniczenia z powodu pandemii - na prośbę WAKO Kickboxing osobiście zaangażowałem się z sukcesem w zmianę tego stanu rzeczy, pomogło postrzeganie, siłą i pozycja naszego związku oraz wieloletnia współpraca z AZS. WAKO obwieszczając światu o naszym dołączeniu do obu Igrzysk nie raczyło wspomnieć o dużej roli jaką odegrało PZKB - to bardzo przykre., odebrałem to jako skrajne lekceważenie a przypomnijmy, że na razie wszystkie duże imprezy, gdzie pokazał się po raz pierwszy kickboxing odbyły się w Polsce - The World Games, Igrzyska Europejskie i Studenckie.
Rywalizacja w Łodzi odbywać się będzie w pointfightingu, kick light, full contact, K-1, a więc każdy kickboxer-student znajdzie swoje miejsce.
Jest mi niesamowicie miło, że jako przedstawiciel PZKB skutecznie zabiegałem o kickboxing w tak prestiżowych wyżej wymienionych zawodach. Nasz Związek angażuje się w różne wydarzenie, teraz pomogliśmy w wydaniu książki o naszej wspaniałej mistrzyni Paulina Jarzmik, która zmagała się z chorobą nowotworową i wygrała ten bój. Myślę, że dla wszystkich będzie to bardzo cenna lektura. Już wkrótce będzie można ją nabyć za pośrednictwem biura Związku.
Redakcja: Kickboxerzy walczący amatorsko i zawodowo będą mieli coraz więcej możliwości zaprezentowania swych umiejętności. A jak wygląda kalendarz Mistrzostw Polski na sezon 2022? Pamiętamy, że w 2020 roku niesamowitym wysiłkiem udało się wszystkie turnieje zorganizować w krótkim czasie, zaś nieco łatwiej było w poprzednim roku.
Piotr Siegoczyński: Tak jak mówiłem liczymy się z kolejnymi trudnościami ze względu na koronawirusa, ale program imprez mamy przygotowany i zrobimy wszystko, by dotrzymać terminy. Pamiętamy, że jest grupa zawodników, na czele z Mistrzem Świata Kacprem Frątczakiem, która świetnie sobie radzi i w formułach ringowych, i planszowych, a także, że są trenerzy mający podopiecznych walczących w kilku wersjach. Dlatego kalendarz jest tak skonstruowany, by więcej zawodniczek i zawodników mogło startować w każdym turnieju.
Bardzo dobrze przyjęły się MP Pro-Am w K-1, więc idziemy za ciosem i wprowadzamy tej rangi zawody w low kicku, w czerwcu lub lipcu. Na takich imprezach pojawia się jeszcze szersza grupa kickboxerów, co jest kolejnym pozytywem.
Redakcja: Pańskie podsumowanie Mistrzostw Świata i Europy w poszczególnych kategoriach wiekowych?
Piotr Siegoczyński:W seniorach utrzymujemy się w najlepszej 10 na świecie, mimo że – co już też podkreślałem – pojawiają się nowe kraje, które mają reprezentantów na wysokim poziomie. Jednym z takich przykładów jest coraz silniejsza Turcja, ale także Meksyk. Uznanie całkowite kickboxingu przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski sprawiło, że w wielu państwach, gdzie nasz sport był raczej na odległej pozycji, dziś postrzegany jest jako szansa na medale olimpijskie, stąd inwestowanie w kickboxing. Dlatego zdecydowaliśmy się na wspomniane spotkanie w Spale. Obserwując ruchy międzynarodowe musimy tak działać, by ciągle być w światowej czołówce. W seniorach jednego złotego medalu zabrakło nam do 5 miejsca, a dwóch do 3 miejsca. Czasem o wyniku decyduje łut szczęścia. Całościowo w naszym zasięgu była nawet wspomniana 3 pozycja.
Juniorzy i kadeci również wypadli bardzo dobrze, chociaż do pełni szczęścia zabrakło więcej wygranych walk finałowych. Już po zawodach na spokojnie oglądaliśmy pojedynki o złote medale i w naszej ocenie werdyktów korzystnych dla Polaków powinno być dużo, dużo więcej. Dlatego 4 lokata w ME mogła „zamienić się” równie dobrze w 2 na kontynencie. Dlatego warto podkreślić i sukcesy sportowe naszych sportowców, i odpowiednie zachowanie poza areną sportową. Cieszę się, że naszymi działaniami, tj. organizacją zgrupowań i konsultacji szkoleniowych, przyczyniliśmy się do medalowych występów. Mam wrażenie, że jako Związek, wspólnie z Klubami zrobiliśmy wszystko, by nasi reprezentanci byli szkoleniowo jak najlepiej przygotowani do najważniejszych zawodów międzynarodowych.
Redakcja: Dla kogo szczególne wyróżnienia?
Piotr Siegoczyński: W seniorach zdecydowanie Mateusz DON DIEGO Kubiszyn, Kacper "Chini" Frątczak, Rafał Gąszczak i Michał Grzesiak, którzy potwierdzili, że ich wcześniejsze tytuły Mistrzów Świata i Europy nie były dziełem przypadku. To wspaniałe jak ci klasowi zawodnicy potrafią utrzymać się na szczycie, wszystko dzięki niesamowitej pracy, wytrwałości, ambicji. W light contact pań nie mieliśmy nikogo od dłuższego czasu na najwyższym stopniu podium, a w Turcji świetnie spisała się Monika Nieszporek-Puzio. Po złoto sięgnęła także kolejna z naszych wspaniałych debiutantek Martyna Kierczyńska w K-1 Rules. A co do młodszych grup – gratuluję europejskich tytułów i medali każdej osobie, to dla nich piękny początek karier sportowych.
Redakcja: Niebawem Bal Mistrzów Kickboxingu Gala „PZKB Profight” i Gala „Woman In Gloves I” Seminarium dla pań w Zawierciu.
Piotr Siegoczyński:Jeśli koronawirus nie pokrzyżuje naszych planów, obydwa wydarzenia odbędą się w lutym. Chcemy nagradzać tych, którzy na to zasłużyli, chcemy spotykać się i dyskutować o tym, co jeszcze można poprawić w polskim kickboxingu. Uważam, że bardzo silną pozycję powinna mieć komisja kobiet. Mamy grupę znakomitych i utytułowanych zawodniczek, do tego bardzo zaangażowanych i z pomysłami. W ogóle bardzo mocno stawiamy na szkolenie, np. podejmujemy kolejną współpracę ze szkołami wyższymi. Na 6 ubiegłorocznych kursach Związkowych uprawnienia instruktorów zdobyło ponad 200 osób. Bardzo dobrze wyglądają wspólne działania PKB i służb mundurowych, reprezentowanych przez Jerzego Bassę. Tu też się rozwijamy, a mam na myśli np. rywalizację klas mundurowych czy też pierwszy obóz Combat kickboxingu ze strzelaniem i nurkowaniem w programie. Rozwija się też sukcesywnie parakickboxing szczególnie w formule boks na wózkach. Dokręcamy w 2022 roku śrubę tak by nasz związek rozwijał się pod każdym względem