Fundacja Mistrzom Sportu
Masters
18.Dywizja Zmechanizowana im. gen. broni Tadeusza

GŁÓWNI PARTNERZY

Quanta cars
Fight Time
Gorący potok
VOYTEX
OCTAGON - polska marka sportowa

PARTNERZY

„Kluby Polskiego Związku Kickboxingu” - KS Egida Biskupiec, trener główny i prezes Bartosz Zabłotny

12.07.2022
„Kluby Polskiego Związku Kickboxingu” - KS Egida Biskupiec, trener główny i prezes Bartosz Zabłotny
„Kluby Polskiego Związku Kickboxingu” - KS Egida Biskupiec, trener główny i prezes Bartosz Zabłotny

Redakcja: Kiedy i jak doszło do powstania Egidy? Kto razem z Panem tworzył klub i co było w tym wszystkim najtrudniejszego?
Bartosz Zabłotny: Klub powstał w 2008 roku w Olsztynku i był filią Klubu Sportowego Gladius Ostróda. Od 2009 roku klub zaczął istnieć samodzielnie i pod nazwą Klub Sportowy Egida rozpoczął własną przygodę. Najtrudniejszym etapem w tym wszystkim były sprawy formalne i urzędowe.

Redakcja: Egida - w mitologii greckiej tarcza boga Zeusa i bogini Ateny. Czy jednak nazwa związana jest z czymś innym?
Bartosz Zabłotny: Wszystko się zgadza, naszym stylem wiodącym jest taekwon-do, które m.in. służy do obrony, tak samo jak tarcza. Stąd też nazwa naszego Klubu. Oczywiście bardzo mocno stawiamy też na kickboxing.

Redakcja: Pan pochodzi z Nidzicy, ale sekcje kickboxingu prowadzi w Biskupcu i Barczewie? Skąd wybór tych miejscowości? Tutaj było zapotrzebowanie na kickboxing?
Bartosz Zabłotny: Tak, pochodzę z Nidzicy, a studiowałem wychowanie fizyczne na Olsztyńskiej Szkole Wyższej. W czasie studiów chciałem się rozwijać również jako trener, stąd też decyzja o otwarciu sekcji w pobliskich miejscowościach Olsztynku oraz Barczewie. Po kilku latach pracy, część osób z Biskupca zaczęła dojeżdżać na treningi do Barczewa. Jeden z tych zawodników został Mistrzem Świata w taekwon-do. Po tym wyniku i namowach jego rodziców zdecydowałem się otworzyć grupę w Biskupcu, która funkcjonuje do dziś. To wiodąca miejscowość z blisko 100 trenującymi osobami. W sumie w Klubie mamy około 120 osób.

Redakcja: Pan jest związany z Warmią i Mazurami, a w Pana sportowym „cv” jest także Politechnika Opolska.
Bartosz Zabłotny: Z Politechniką Opolską łączy mnie kurs instuktora taekwon-do, który Politechnika organizowała we współpracy ze Związkiem Sportowym Polska Unia Taekwon-do. Dawniej takie kursy trwały po pół roku jako specjalizacja, a oddzielnie robiło się część ogólną.

Redakcja: Ile lat mają najmłodsi trenujący w klubie? Jak wygląda praca szkoleniowa z maluchami? W jaki sposób zachęcacie przedszkolaków do aktywności fizycznej, do tego aby pozostali w kickboxingu?
Bartosz Zabłotny: Na zajęcia przyprowadzane są już 3-latki. Natomiast są różnice między Barczewem a Biskupcem. W Barczewie trenujemy na hali sportowej i działają dwie grupy treningowe, a nabór jest od 5 roku życia. W Biskupcu mamy własny obiekt treningowy, a co za tym idzie większe możliwości podziału na grupy i dni treningowe, stąd też nabór jest od 3 roku życia.
Praca z takimi maluchami odbywa się głównie poprzez gry i zabawy z elementami kickboxingu, organizowanie torów przeszkód, zabawy przy muzyce. Wszystkie te formy zajęć wzmacniają dzieci pod każdym względem motorycznym. Zajęcia w całym Klubie prowadzę sam. Dzieci po zajęciach jako nagrodę za pracę często otrzymują również karty motywacyjne, które mogą kolekcjonować i wymieniać się z innymi. Uważam też, że ważne jest to, aby rodzice byli świadomi, że kickboxing to świetna zabawa.

Redakcja: Proszę opowiedzieć o projekcie "Kidsboxing - szansa dla przedszkolaka". W komisji PZKB ds. sportu przedszkolnego znaleźli się razem z Panem Krzysztof Wiśniewski (Mistral Wojkowice), Rafał Karcz (Wejherowskie Stowarzyszenie Sportowe), Magdalena Makowska (Wataha Częstochowa), Agnieszka Horbatiuk (Jurajska Akademia Sportu) – przewodnicząca. Będziecie rozwijać kickboxing dla maluchów w swoich regionach?
Bartosz Zabłotny: "Kidsboksing" - szansa dla przedszkolaka to program, który jest w trakcie fazy początkowej. Wraz z trenerami, z którymi razem rozwijamy ten projekt, pracujemy nad tym, aby kickboxing stał się dla dzieci w wieku przedszkolnym sposobem na aktywne spędzanie czasu. Chcemy pokazać, że jest to świetna zabawa, która przynosi korzyści zdrowotne. Zależy nam także na wyeliminowaniu stereotypu wśród części społeczeństwa, że kickboxing to tylko " bicie się i robienie sobie krzywdy". W projekt ten chcemy również zaangażować przedszkola na terenach lokalnych.
Regiony, w których działamy, to tylko początek całej inicjatywy. W naszych planach jest rozprzestrzenić idee tego programu na cały kraj, stąd też planowane będą kursy doszkalające dla trenerów oraz seminaria szkoleniowe.

Redakcja: Do kogo skierowany jest kurs doszkalający dla trenerów pracujących z dziećmi w wieku przedszkolnym? To są przede wszystkim młodzi trenerzy, czynni zawodnicy mający po 20-25 lat?
Bartosz Zabłotny: W sierpniu komisja Polskiego Związku Kickboxingu ds. sportu przedszkolnego ma spotkanie i wszystkie takie informacje zostaną szczegółowo omówione.

Redakcja: Kiedy powstała sekcja kickboxingu dla pań w KS Egida? To są zajęcia typowo rekreacyjne, czy też panie uczestniczą w zawodach?
Bartosz Zabłotny: Sekcja kickboxingu dla kobiet istnieje w Biskupcu od 2 lat. Panie głównie trenują dla samych siebie i jest to typowo grupa rekreacyjna, jednak niewykluczone, że w przyszłości któraś z nich będzie chciała pójść krok dalej.

Redakcja: Na początku czerwca pańscy podopieczni startowali w Mistrzostw Polski dzieci i kadetów w Bałtowie. Siedmioro zawodników zdobyło 8 medali, w tym 5 złotych. To sukces oczekiwany czy duża niespodzianka?
Bartosz Zabłotny: W tym roku Mistrzostwa Polski w Bałtowie były dla nas priorytetem i pracowaliśmy praktycznie codziennie, aby przygotować się jak najlepiej do tego turnieju. Po drodze braliśmy udział w turniejach niższej rangi sportowej. Spodziewałem się medali, jednak nie spodziewałem się aż tak dużej liczby z najcenniejszego kruszcu. Praktycznie każdy z zawodników wrócił z krążkiem na szyi, a nawet jak przegrywał to dał z siebie wszystko, co w danym dniu posiadał.

Redakcja: Proszę krótko opowiedzieć o złotych medalistach (Barbarze Budek, Arkadiuszu Żabińskim, Mai Wojnicz, Nataszy Bielińskiej). Z jakich miejscowości pochodzą cała siódemka zawodników?
Bartosz Zabłotny: Wszyscy pochodzą z Biskupca. Zacznę od Barbary Budek. Oczekiwałem 2 złotych medali i faktycznie tak się stało, cel został zrealizowany. Basia w tym roku wygrywa wszystkie turnieje kickboxerskie, a w większości walk w pointfightngu i light contact zwycięża przed czasem. Mam cichą nadzieję, że przywiezie również medal z Mistrzostw Świata, które odbędą się na przełomie września i października we Włoszech. Basia rozpoczęła u mnie przygodę jako 5-letni przedszkolak, dziś jest już ostatni rok kadetem młodszym.
Arkadiusz Żabiński to bardzo fajny, pracowity i zarazem wrażliwy chłopak, który przeszedł na zajęcia nie potrafiąc nic. Swoją codzienną pracą i zaangażowaniem na treningach pokazał, że ciężka pracą można osiągnąć sukces. Tak było w Bałtowie. Niewątpliwe jest to najważniejszy sukces Arka w jego 2-letniej przygodzie w kixboxingu.
Natasza Bielińska jest perspektywiczną zawodniczką, która z każdym turniejem staje się lepsza i ciągle podnosi sobie wyżej poprzeczkę. Jej złoty medal zdobyty w Bałtowie zmobilizuje ją do jeszcze cięższej pracy. Natasza będzie reprezentować nasz Klub i kraj na Mistrzostwach Świata w Lido de Jesolo.
Maja Wojnicz to dziewczyna z potencjałem, dobrze radzi sobie w formułach light contact oraz light kick, rzadko się cofa, głównie walczy ciągle do przodu. W Bałtowie w bardzo obsadzonej kategorii wygrała 4 pojedynki, w tym jednogłośnie finał.
Hanna Nowakowska i Wojciech Nowakowski są rodzeństwem. Wojtek jako kadet starszy w zeszłym sezonie był w kadrze narodowej i jest bardzo utytułowanym zawodnikiem w formule pointfighting. Hania dopiero co przeszła do kadetów młodszych i przywiozła dwa krążki z Bałtowa. W kategoriach dzieci przez dwa lata wygrała wszystkie swoje pojedynki w poincie.

Redakcja: Proszę o sobie opowiedzieć, kiedy zaczął Pan trenować kickboxing i u kogo?
Bartosz Zabłotny: Mam 34 lata, jestem absolwentem i magistrem wychowania fizycznego na -Olsztyńskiej Szkole Wyższej. Swoją przygodę rozpocząłem jako 6 latek w Nidzickim Klubie Taekwondo, w którym trenerem był Witold Gromowski. Jestem dwukrotnym Wicemistrzem Europy taekwon-do jako senior oraz kilkunastokrotnym medalistą Mistrzostw Polski w tej dyscyplinie sportu. Z kickboxingiem przygodę rozpocząłem w wieku 16 - 17 lat. Pomógł mi trener Marcin Dziliński z Klubu Sportowego Gladius Ostróda, z którym jeździłem na turnieje. Temu szkoleniowcowi bardzo dużo zawdzięczam.

Redakcja: Napisał Pan swego czasu w mediach społecznościowych: „Po kontuzji wróciłem do startów w kickboxingu. 2 starty i dwa złote medale ( Sulejówek European Kickboxing Challenge oraz Puchar DFN Lidzbark Welski) oraz puchar dla Najlepszego seniora w pointfighting ( Lidzbark Welski).” Po jak długiej przerwie wrócił Pan do kickboxingu jako zawodnik?
Bartosz Zabłotny: Wróciłem po 3-letniej przerwie spowodowanej kontuzją zerwanych więzadeł krzyżowych. Starty wyżej wymienione były dla mnie raczej jako sprawdzenie samego siebie po tak długim czasie i nie wyglądało to źle, choć całkowicie zmienił się mój sposób walki. Jednak chcę odpocząć jeszcze rok, ponieważ mam nadmiar obowiązków, które nie dają mi możliwości treningów indywidualnych.
WSPÓŁPRACA:
WAKO
WAKO EUROPE
Ministerstwo Sportu
Antydoping
Prawo Sportowe
Fundacja Mistrzom Sportu
SportAccord
IWGA
Fisu
Polski Komitet Olimpijski
18.Dywizja Zmechanizowana im. gen. broni Tadeusza Buka
Centralny Ośrodek Sportu
Copyright 2014 - 2024 Polski Związek Kickboxingu
Created by: KREATORMARKI.PL