Walki mistrzowskie i rankingowe, a także pojedynek eliminacyjny do kadry narodowej na Mistrzostwa Europy i wiele, wiele innych… W weekend świetne i emocjonuje walki oglądaliśmy na galach MFC Makowski Fighting Championship 20 w Zielonej Górze i Battle of Barcja Duet Fight Night 25 w Bezledach koło Bartoszyc (Warmia i Mazury).
Na gali organizowanej przez Tomasza Makowskiego doszło do walki o pas Międzynarodowego Zawodowego Mistrza Polski WAKO-Pro w formule full contact w wadze -91 kg. Reprezentant Polski Paweł Strykowski przegrał z Reinisem Porozovsem. Z Łotyszem wygrał między innymi Michał Grzesiak w finale Mistrzostw Świata w 2019 roku w tureckiej Antalyi.
- Zdecydowanie nie była to moja najtrudniejsza moja walka, miałem dużo cięższe, ale… Przed pojedynkiem byłem tak spięty jak nigdy wcześniej, w ogóle nie mogłem wejść w walkę i nic nie mogłem zrobić. Chciałem zaryzykować, lecz totalnie nie miałem pomysłu. Myślałem, że po pierwszej rundzie się rozkręcę, jednak nic z tych rzeczy. Do końca 5 rundy byłem mega dziwny, nawet nie przypominam sobie czy kiedykolwiek takie coś miałem. Jeżdżę boksować do Anglii, toczę trudne boje i wychodzę do walk bez stresu, a tutaj chciałem aż za bardzo – mówił Paweł Strykowski.
Utytułowany kickboxer przyznał, że była to dla niego bardzo ważna walka i zależało mu na pasie. - Jeszcze raz powtórzę stres mnie zjadł. To co mnie pociesza to taka rzecz, że ciężko pracowałem przez 8 tygodni, miałem po dwa treningi dziennie i przeciwnika godnego takiego pojedynku. Jak przegrywać to z lepszymi niż wygrywać, aby nabić sobie jakiś rekord – podsumował Paweł Strykowski.
Atrakcją zielonogórskiej gali, odbywającej się pod patronatem sportowym Polskiego Związku Kickboxingu, był czteroosobowy turniej o pas organizacji MFC w kategorii do 60 kg. Do rywalizacji przystąpili: Krystian Bernatowicz, Adrian Fryska, Michał Gołębiowski i Michał Gwaj. W półfinałach Michał Gwaj wygrał z Adrianem Fryską, a Michał Gołębiowski pokonał Krystiana Bernatowicza.
W wielkim finale Michał Gołębiowski z Maku Gym Nowe Miasteczko zwyciężył Michała Gwaja z Ragnarok Białystok. - Obie walki przebiegły po mojej myśli i zrealizowałem plan, który sobie założyłem. Z Krystianem spotkałem się pierwszy raz w ringu, natomiast z Michałem miałem już okazję skrzyżować rękawice na amatorskim ringu. Sukces tylko mnie uświadomił w przekonaniu, że ograniczenia są tylko w głowie, a czas drogą, która trzeba przejść w drodze do osiągnięcia celu – ocenił triumfator Michał Gołębiewski.
Na MFC 20 odbyło się ponad 20 pojedynków, w jednym z nich zwycięzca i najlepszy kickboxer niedawnych Mistrzostw Polski Michał Niemiero – w rywalizacji w K-1 w wadze -81kg – pokonał Gracjana Bieleckiego.
- O moim zwycięstwie zdecydowanie zadecydowała praca na nogach, kontrola dystansu, czułem tez swoją przewagę fizyczna. Twarda, ciekawa walka, kolejne cenne doświadczenie zdobyte – podkreślił Michał Niemiero, a jego trener Tomasz Pasek z Akademii Sportów Walki Knockout Zielona Góra powiedział: - Michał wygrał jednogłośnie na punkty i to był jego drugi pojedynek stoczony dla organizacji MFC. Tym samym podtrzymał też dobrą passę samych wygranych w tym roku. Chwila odpoczynku i zaczynamy przygotowania do Mistrzostw Europy. Na gali miało jeszcze wystąpić dwóch zawodników, ale sytuacje losowe niestety wykluczyły ich udział. Przymierzany był również Kacper „Chini” Frątczak, posiadacz pasa mistrzowskiego MFC, jednak z uwagi na bliski termin debiutu dla federacji RFA tym razem odpuściliśmy występ przed swoją publicznością.
Natomiast Dominik Cinal (Paco Team Mysłowice) pokonał w K-1 -81kg Artura Rawskiego (Smok Toruń). - Uważam, że miałem kontrolę nad pojedynkiem, lecz Artur pokazał się z dobrej strony i kilka razy mnie zaskoczył. Głównym elementem, przez który nie potrafiłem się czasami rozwinąć, były dobre front kicki mojego przeciwnika. Pojedynek jak każda walka był dla mnie bardzo ważny. Nie dość, że wynik wpisuje się w mój rekord zawodowy, to mam nadzieję, że ta walka otworzy mi drogę do coraz mocniejszych starć w organizacji MFC - zaznaczył zwycięzca.
Tymczasem w Bezledach na Duet Fight Night 25, w walce wieczoru w formule K-1 +91kg Michał Kuźniak z Bartoszyc przegrał z Filipem Miszczakiem z Gdańska.
- Od początku czułem się faworytem walki, bo byłem bardzo dobrze przygotowany, co przekłada się moim zdaniem na sukces. W pojedynku przełamałem rywala dobrą techniką i sportową agresją – ocenił swoje zwycięstwo przed czasem kickboxer Undeground Gym Gdańsk.
Z kolei Michał Kuźniak (Bartoszycka Szkoła Taekwondo) podkreślił: - To była moja najcięższa walka. Przeciwnik był z najwyższej półki z mega doświadczeniem i obiciem w ringu. Pierwsza runda była z minimalną przewagą dla Filipa. W drugiej rundzie trafił mnie latającym kolanem, przymroczyło mnie i po tym przeciwnik wiedział jak to skończyć. Po trzech liczeniach było koniec walki.
W walce eliminacyjnej o miejsce w reprezentacji Polski na ME full contact w wadze -67kg Patryk Możdżyński (Sporty Walki Poznań) wygrał z Mateuszem Białeckim (Smok Toruń).
- Z Mateuszem Białeckim mierzyłem się w zeszłym roku na macie oraz na ringu na Mistrzostwach Polski, oba te pojedynki wygrałem. W tym roku nie było dane nam się spotkać na Mistrzostwach Polski z powodu mojej kontuzji, która wykluczyła mnie ze startów na pół roku. I stąd walka eliminacyjna. Trenerzy kadry full contact uznali, że musi się odbyć. Od początku do końca przebiegła po mojej myśli, plan taktyczny został zrealizowany, chociaż były tez pewne braki. Cieszę się, że jadę pierwszy raz jadę na Mistrzostwa Europy w seniorach. Wcześniej w juniorach zdobyłem srebro na Mistrzostwach Europy w full contact oraz brąz na Mistrzostwach Świata w tej samej formule. Wygrałem również dwa turnieje o Puchar Świata Juniorów, kolejno w Dublinie oraz Budapeszcie – powiedział Patryk Możdżyński.
Niestety, jak przekazali trenerzy kadry, z powodu choroby Błażeja Cisłowskiego (Bałtyk Koszalin) nie odbyła się walka z Robertem Krasoniem (Tom Center Piotrków Trybunalski) o miejsca w reprezentacji na ME full contact w kategorii -86kg.
W innych walkach (Pro-Am i kilka finałów turnieju o Puchar DFN) gali organizowanej przez Tomasza Biernackiego, przy współpracy Tomasza Zaręby, prezesa i trenera Bartoszyckiej Szkoły Taekwondo, uzyskano wyniki: K-1 Pro-Am -75kg Dawid Kłosiński – Daniel Miłek 0:3, Low kick -86kg Kamil Lendzionowski – Miłosz Cieloszczyk 0:3, K-1 Pro-Am -86kg Bartosz Purzycki – Hubert Marcisz 0:3, Full contact -65kg Julia Stasiuk – Natalia Adamkiewicz 3:0, K-1 -86kg Marcin Bojarun – Paweł Jakubowski 1:2, Low kick -91kg Cezary Piwowarek – Maksym Damps TKO 2, wygr. Piwowarek, K-1 +91kg Bartosz Słodkowski – Jan Pelak 3:0, K-1 +91kg Sebastian Kuźniak – Wiktor Fraser 3:0.
- W walce amatorskiej wygrałam z Natalią Adamkiewicz. Nie miałam jeszcze okazji spotkać się z nią na ringu, aczkolwiek byłyśmy w tej samej kategorii wagowej podczas tegorocznych Mistrzostw Polski full contact. Walka w Bezledach przebiegała spokojnie, cały czas miałam kontrolę, wygrałam jednogłośną decyzją sędziów – powiedziała Julia Stasiuk.
Organizator całych zawodów podziękował wójtowi gminy Bartoszyce Andrzejowi Dysze za finansową pomoc.
Natomiast o 11 edycji Grybowskiej Ligi Kickboxingu opowiadał jej organizator Amadeusz Kwiatkowski: - Łącznie odbyło się 31 walk. Ligę organizuję przede wszystkim dla moich zawodników z Gladiatora, aby umożliwić im regularne starty w zawodach już od najmłodszych lat. I to się udaje, w lidze startują zawodnicy z każdej kategorii wiekowej. Najmłodszy walczący Gladiator miał w niecałe 7 lat. Moi zawodnicy wygrali zdecydowaną większość walk. Jednak nie chciałbym specjalnie wyróżniać żadnego z nich. Wszyscy spisali się bardzo dobrze i widzę, że z ligi na ligę toczą coraz lepsze walki to najbardziej mnie i ich cieszy. Ligę prowadzimy przy wsparciu finansowym Ministerstwa Sportu i Turystyki, Gminy Grybów oraz naszych sponsorów klubowych: Positive Ways, wymiensilnik.pl oraz Marogobud.pl. Serdecznie dziękuję Polskiemu Związkowi Kickboxingu za objęcie imprezy patronatem i zapewnienie sędziów. Sędzią głównym ligi od samego początku jest według mnie jeden z najlepszych sędziów PZKB Maciej Bajtel.
W Pucharze DFN (K-1, Full Contact, Kick Light) triumfowali K-1 Rules -86kg Hubert Marcisz (Kick Boxing Małpka Zawiercie) i -75kg Daniel Miłek (Fighter Nowa Sól), full contact -81kg Patryk Waszak (Elbląski Klub Karate), -65kg Julia Stasiuk (KKS Sporty Walki Poznań), kick light -89kg Jakub Maliszewski (Hunter Kickboxing Łomża), -84kg Piotr Kołakowski (Zamek Expom Kurzętnik), -79kg Adrian Durma (Silvant Kajak Elbląg), 69kg Michał Zawadzki (Center Team Odolanów), -63kg Wojciech Jarosz (Fighter Nowa Sól).
W formule kick light juniorów zwyciężali -89kg Ksawery Motaska (Fight Center Dobre Miasto), -74kg Przemysław Jadacki (Hunter Kickboxing Łomża), -69kg Kacper Strzemecki (Champion Gdańsk), -63kg Jakub Wolitek (Champion Gdańsk), -57kg Danil Deski (Center Team Odolanów), +70kg Olivia Bojarun (Fighter Nowa Sól), -55kg Sandra Wieczorek (Klub Sportowy Piechotka Team Zalewo), kadeci starsi: +69kg Nikodem Kucharski (Wataha Pruszcz Gdański), -69kg Xawier Kucia (Fighter Nowa Sól), -63kg Błażej Szczepanek (UKS Fight Club Mrągowo), -57kg Piotr Grześków (Fighter Nowa Sól), -52kg Igor Wiśniewski (Champion Gdańsk), -42kg Jakub Szpala (Kick Boxing Małpka Zawiercie), kadet młodszy -28kg Alexander Andrzejewski (Fighter Nowa Sól).