W Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, w dniach 23-28 października odbędą się World Combat Games - Igrzyska Sztuk Walki. Polski kickboxing reprezentować będą Malwina Strzelecka w kategorii -55kg i Krystian Biś w wadze -79kg w Pointfightingu. Szkoleniowcem naszej kadry narodowej jest Bartosz Baczyński.
Oboje zawodnicy awansowali na World Combat Games za sprawą bardzo udanych występów w ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy w tureckiej Antalyi. Malwina Strzelecka zdobyła srebrny medal, zaś Krystian Biś – brązowy. Na co dzień oboje trenują w Klubie Sportów Walki Team Police. Na Półwysep Arabski kadrowicze z Pointfightingu (dawny Semi-Contact) wyjeżdżają wraz z trenerem Bartosz Baczyńskim w poniedziałek, 23 października.
- W kategorii -55kg, poza Malwiną Strzelecką, kwalifikację zdobyły: jej finałowa przeciwniczka z Mistrzostw Europy 2022 Carol Scacchi (Włochy), Grace Chandler (Wielka Brytania), Kalina Koleva (Bułgaria), Leanne Van Der Mescht (Republika Południowej Afryki), Shahnaz Mirheidari (Iran), Keila Ivonne Mejia (Kanada) oraz Leasha Morrison (Australia), zaś przeciwnikami Krystiana Bisia w kategorii -79kg będą: Lajos Fesu (Węgry), Tilen Zajc (Słowenia), Pavlo Zamyatin (Ukraina), Mohammed Ambaram (Republika Południowej Afryki), Fayyadh Hussein Abdullah (Irak), Dwayne Morin (Kanada), a także Jake Carlos Valdivia (Australia) – mówi Bartosz Baczyński, były zawodnik kadry narodowej, a od kilku lat jej selekcjoner.
Redakcja PZKB: Jak wyglądały kwalifikacje do zawodów w Arabii Saudyjskiej i kto jeszcze był blisko startu w Pointfightingu w World Combat Games?
Trener kadry Pointfightingu Bartosz Baczyński: Kwalifikacją były rozgrywane w zeszłym roku w Turcji Mistrzostwa Europy. Medal z tej imprezy w wyznaczonych kategoriach gwarantował zaproszenie na prestiżową imprezę, jaką są Igrzyska Sztuk Walki. Jeśli chodzi o start naszej kadry na Mistrzostwach Europy to skład wagowo podzielił się mniej więcej po połowie, biorąc pod uwagę kategorie kwalifikujące do World Combat Games i Igrzysk Europejskich Kraków/Małopolska. Do World Combat Games zakwalifikowali się Malwina Strzelecka w kategorii -55kg i Krystian Biś -79kg, a do Igrzysk Europejskich Maciej Kasprzyk -63kg.
A jak przebiegały przygotowania w ostatnich tygodniach do zawodów w Arabii Saudyjskiej?
Cały sezon odbywały się zgrupowania kadry i zawody z cyklu Pucharu Świata, które przygotowywały zawodników do najważniejszych startów w sezonie tj. wspomnianych Igrzysk Europejskich, World Combat Games i Mistrzostw Świata w Portugalii. Na początku października zakończyliśmy cykl przygotowań zgrupowaniem w Spale. Ostatnie tygodnie zawodnicy spędzają przygotowując się we własnych klubach pod okiem trenerów klubowych.
Jaki jest prestiż World Combat Games i czym dla Kadry Polski jest start w zachodniej Azji?
Przede wszystkim należy podkreślić, że start w tej imprezie jest zarezerwowany tylko dla nielicznych zawodników, co zdecydowanie podnosi jej prestiż. W tym roku aż dwojgu zawodnikom z Polski udało się zakwalifikować na tę imprezę, a w dodatku w formule Pointfighting, w której konkurencja jest jak zwykle bardzo silna, a obsada w kategoriach wagowych niezwykle liczna. Traktuję tę kwalifikację i udział w tych zawodach jako duży sukces naszej kadry narodowej.
Czy Pan jako zawodnik startował w World Combat Games?
Uczestniczyłem w pierwszej edycji World Combat Games, która odbyła się w Pekinie w 2010 roku, również w formule Pointfighting. Po dwóch stoczonych walkach zająłem 4 miejsce.
Pańska ocena szans swoich podopiecznych z reprezentacji?
Jak zwykle wszystko zależy od losowania. Zawodników z Europy znamy. Kickboxerzy z innych kontynentów to dla nas raczej nowe nazwiska, dlatego liczymy, że nie staną nam na drodze do medalu. Podczas poprzedniej edycji Europejczycy byli rozstawieni. W tym roku nie dostaliśmy żadnej informacji, jak będzie przebiegało losowanie. Rywale spoza naszego kontynentu ciężko nie przyjeżdżają na największe imprezy naszej organizacji, więc mogą reprezentować niższy poziom.
Warto podkreślić, że Igrzyska Sztuk Walki odbywały się w 2010 i 2013 roku, ale od tego czasu miały przerwę, m.in. ze względu na pandemię. Tak więc po 10 latach znów będzie okazja na zdobycie medali w World Combat Games. Jak o swoich startach mówią Malwina Strzelecka i Krystian Biś?
Wicemistrzyni Europy Malwina Strzelecka: - Zakwalifikowanie się, jak i występ na World Combat Games w kategorii wagowej -55kg na chwilę obecną jest najważniejszym wydarzeniem. Moje przygotowania wygląda identycznie jak do Mistrzostw Świata i Europy, czyli treningi techniczne oraz sparingi w klubie KSW Police pod okiem Jacka Mikulskiego i Rafała Adamczyka, a wcześniej udział w PŚ w Innsbrucku i Budapeszcie. Odwiedziliśmy również Bartka Mienciuka z klub KSW Szczecinek w SpiderGym na sesji sparingowej.
- Jeszcze nie miałam okazji walczyć poza Europą. Różnica temperatury raczej na plus, jestem zwolennikiem lata i ładnej pogody. Co do przeciwniczek, z każdą z Europy stoczyłam po jednej walce. Na Mistrzostwach Europy w Turcji walkę półfinałową wygrałam z Bułgarką, w finale przegrałam z Włoszką. W czerwcu na Pucharze Świata na Węgrzech w wyższej kategorii wagowej w pojedynku ćwierćfinałowym poniosłam porażkę z Brytyjką. Odnośnie rywalek spoza Europy, nie znam ich.
- W pierwszej walce, czyli o medal, fajnie byłoby trafić na kogoś spoza naszego kontynentu. Celem na pewno jest dać dobre walki i jak najwięcej ich, a efektem będzie medal.
- W tym roku w naszym kraju brałam tylko udział w Mistrzostwach Polski, stoczyłam tam dwie zwycięskie walki. Za granicą brałam udział w dwóch Pucharach Świata w dwóch kategoriach wagowych. W austriackim Innsbrucku dwie walki, dwie przegrane, natomiast w Budapeszcie w sumie pięć walk, w -60kg po jednej wygranej i przegranej, zaś w -55kg dwa zwycięstwa i porażka. Wróciłam z Węgier ze srebrem w swojej kategorii wagowej.
Brązowy medalista ME Krystian Biś: - Przygotowania do World Combat Games zaczął zaraz po Mistrzostwach Europy w Turcji. Koncentrowałem się na Pointfightingu i poprawie swojej dynamiki, zacząłem treningi motoryczne na siłowni. Chodziło m.in. o pracę na nogach.
- Start w World Combat Games w Arabii Saudyjskiej jest czymś nowym, zawsze to jakaś odmiana, pierwszy raz wystąpię w tej rangi zawodach i mam nadzieję, że nie ostatni.
- Cały czas jestem w treningu, a co do warunków na miejscu, z pewnością temperatura i klimat dadzą o sobie znać, ale liczę, że w hali nie będzie to w żaden sposób odczuwalne.
- Rywali z Europy widziałem, ale miałem przyjemność walczyć tylko ze Słoweńcem Zajcem. Z nim przegrał o wejście do finału na ME w Turcji. Zmierzyliśmy się także na Pucharze Świata w Austrii, niestety znów on był lepszy, wtedy o wejście do strefy medalowej. Być może teraz będziemy rozstawieni i spotkamy się po raz trzeci dopiero w finale.
- Natomiast przeciwnicy spoza Europy wygrywali mistrzostwa na swoich kontynentach. Chciałbym trafić na jednego z nich i go pokonać. Fajnie byłoby rywalizować z Europejczykami dopiero od półfinałów. Może udałoby się w ćwierćfinale uniknąć bardzo dobrego Zajca, ciut lepszego ode mnie. Ale wierzę, że jestem w stanie z nim wygrać. Ogólnie celem są jak najlepsze lokaty Malwiny i moja. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Damy z siebie wszystko.
- W tym roku startowaliśmy na kilku zawodach, jak m.in. Mistrzostwa Polski, Puchary Świata, byliśmy w zaprzyjaźnionym klubie w Szczecinku u Bartka Mienciuka. Pracowaliśmy także indywidualnie nad własnym rozwojem kickboxerskim. Trenowaliśmy także na zgrupowaniu kadry narodowej.