Dominik Cinal: „Najgroźniejszy z rywali to Bułgar”
Dominik Cinal wygrał pierwszą walkę w konkursie K-1 kickboxerów w ramach 12. Światowych Igrzysk Sportowych The World Games 2025. W środę powalczy o finał!
-Zwyciężyłeś w imponującym stylu! Jak był Twój pierwszy rywal?
- Na pewno był dosyć niewygodny, wywodzący się z kick lightu. Dużo kopał, był trochę nieprzewidywalny.Wygrana moja mocno na punkty. Fajnie, pierwsza walka w turnieju. Zawsze pierwsza walka jest najwygodniejsza.
-Tutaj w turnieju do medalu są tylko trzy walki.Jedna już jest za Tobą. Kto będzie następnym rywalem w półfinale?
- Następnym rywalem będzie zawodnik z Bułgarii. To jest ubiegłoroczny mistrz Europy. Ogólnie chciałem bardzo z nim zawalczyć. Uważam, że on ma bardzo podobny styl. Może będzie z tego bardzo fajna walka. Wiem, że w tym roku jestem lepszy.
- Jak się czujesz fizycznie? Jak ta pogoda tutaj?
- Jest bardzo gorąco, bardzo parno.
- Czy przeszkadza Ci to?
- Nie, raczej to nie ma żadnego wpływu na moją formę. Praktycznie w każdym miejscu, gdzie jesteśmy jest klimatyzacja. Na sali jest klimatyzacja, więc to nie przeszkadza. Pod kątem robienia wagi naprawdę dużo to daje. Dzisiaj przypuszczam, że przed środowym ważeniem będę musiał zejść około 2,5 - 3 kg.To jest spoko. Przyjechaliśmy w czwartek, więc mamy w miarę sporo czasu, żeby się zaaklimatyzować.
-Jak to zrobić, żeby w ciągu jednego dnia zrzucić 3 albo 4 kg?
- W bardzo prosty sposób. Wchodzimy do wanny, do gorącej wody na jakieś 10-15 minut. Potem zakładamy bluzy, idziemy pod kołdrę, leżymy przez godzinkę i rozmawiamy z trenerem.
- Odwodnienie też ma znaczenia?
- Na pewno, ale w miarę wszystko dobrze się poukładało. Dopiero jutro będę walczył po 19:00, więc będę miał dużo czasu na analizy. Już nieraz tak robiłem, więc na pewno będzie dobrze.
- Powiedz, kto może być najgroźniejszy dla Ciebie w walce o medal?
- Wydaje mi się, że najgroźniejszy z rywali to właśnie jest Bułgar, z którym się spotkam w kolejnej walce i Izraelczyk, który jest po drugiej stronie drabinki.
















