Eliasz Jankowski (Ognisko TKKF Olimp Legnica) spotka się z Janem Lodzikiem (Legionowski Klub Sportów Walki Tajfun) w finale wagi -63,5 kg Mistrzostw Polski Seniorów w kickboxingu w wersji low-kick. Turniej, któremu towarzyszy olbrzymie zainteresowanie kibiców, odbywa się w Kobyłce, a gala finałowa zaplanowana jest w niedzielę na g. 17:00 w Wołominie.
W sobotnich półfinałach Eliasz Jankowski wygrał z Danielem Semczykiem (AB2), a Jan Lodzik pokonał Kamila Szłapkę 3-0.
- Dzisiejsze walki w Kobyłce na wysokim poziomie, a ja już szykuję się na finał. Do tej pory raz walczyłem z Janem Lodzikiem i pokonałem tego rywala na punkty w Pucharze Polski - powiedział Eliasz Jankowski.
Jego finałowy przeciwnik zrewanżował się już Kamilowi Szłapce z Poznania. - Bardzo ważny pojedynek, bowiem kiedyś z nim przegrałem i siedziało to w mojej psychice. W pierwszej rundzie udało mi się kilka razy mocno go trafić, co spowodowało dwa liczenia. Druga runda była trochę słabsza, za bardzo koncentrowałem się na tym, żeby go trafić i pogubiłem się taktycznie. W ostatniej znów był lepiej i jednogłośnie zwyciężyłem. Jestem zadowolony, ale to dopiero część planu. Jutro dostanę szansę zdobycia tytułu Mistrza Polski i nie zamierzam jej zaprzepaścić – mówi Jan Lodzik.
Z brązowym medalem do stolicy Wielkopolski wraca Kamil Szłapka. – Pierwszą walkę wygrałem jednogłośnie na punkty z Dominikiem Tomicą. Natomiast kolejny przeciwnik Jan Lodzik miał bardzo dobry początek, a ja starałem się odrobić straty w następnych rundach, co niestety mi się nie udało. Taki jest sport, raz się wygrywa, raz przegrywa. Gratuluję przeciwnikowi dobrej walki i życzę powodzenia. Dziękuję wszystkim sparingpartnerom za pomoc w przygotowaniach do tych zawodów – powiedział Kamil Szłapka.
W najliczniej obsadzonej kategorii -81 kg w niedzielę rano odbędą się półfinały. Broniący tytułu faworyt gospodarzy Kamil Ruta (MKS Wicher Kobyłka) ma się spotkać z Łukaszem Rambalskim (Smok Toruń), a Mikołaj Krause (KKK Rebelia Kartuzy) z Radosławem Paczuskim (Radość Boxing Team)
- W pierwszej walce Kamil wygrał przed czasem z Przemysławem Nowosadem, zaś bliski znokautowania był też Przemysława Ziemnickiego. Ostatecznie wygrał na punkty. O finał, podobnie jak przed rokiem, będzie rywalizował z Łukaszem Rambalskim – powiedział trener Kamila Ruty Grzegorz Engel. – W niedzielę od g. 9:00 w Kobyłce rozgrywane będą kolejne pojedynki półfinałowe i część finałów, zaś od g. 17:00 w Wołominie gala finałowa z 10 walkami w programie. Już dziś mieliśmy mnóstwo kibiców w hali, co bardzo cieszy, a na finały już dawno zabrakło miejsc. Wejściówki są bezpłatne, bo zależy nam na promocji kickboxingu. Dziś przyjechało kilka stacji telewizyjnych, zainteresowanie jest ogromne – dodał organizator MP w Kobyłce i Wołominie.
Po walkach ćwierćfinałowych okazało się, że Mikołaj Krause z powodu kontuzji jednak nie przystąpi do półfinału z Radosławem Paczuskim.
- W piątek stoczyłem zaciętą i mocną walkę z Radosławem Kowalskinem. Natomiast dziś rywalizowałem z Sebastianem Adamskim. Po bardzo wyczerpującym pojedynku znów wygrywałem i jestem w strefie medalowej. Niestety, kontuzja sprawiał, że muszę obejść się smakiem i nie powalczę o złoto. Do domu przywiozę brąz, który został zdobyty uczciwą i ciężką pracą. Jestem bogatszy o kolejne doświadczenie w walkach ringowych. Chciałbym podziękować trenerowi Patrykowi Zaborowskiemu, który czuwał nade mną i zorganizował wyjazd na MP – powiedział Mikołaj Krause, jedyny zawodnik Rebelii w tym turnieju.
W półfinale wagi -71 kg jest między innymi Maciej Garbaczewski (TKKF Siedlce). – Stoczyłem tylko jedną walkę, wygrałem już po 30 sek pierwszej rundy przez KO – mówił siedlczanin o potyczce z Szymonem Salachną. W niedzielę rywalem będzie Grzegorz Mardyła. W drugiej walce spotkają się Łukasz Kaczmarczyk i Jakub Filipek.
Szczegółowe wyniki MP w wersji low-kick na stronie http: