Mistrzostwa Świata w kickboxingu, DUBLIN 2015
Dorota Godzina, Paulina Jarzmik i Mateusz Kubiszyn Mistrzami Świata
Troje reprezentantów Polski - Dorota Godzina -55kg, Paulina Jarzmik -60kg i Mateusz Kubiszyn -86kg - wywalczyło dziś tytuły Mistrzów Świata w kickboxingu.Srebrne medale zdobyło łącznie czworo Polaków, a brązowe pięcioro Biało-Czerwonych. Gratulujemy zawodnikom i trenerom!
W sobotnich walkach finałowych w formule Full Contact Mateusz Kubiszyn (Klub Sportów Walki Sokół Jarosław) pokonał Rosjanina Kopylova, a w Light Contact Dorota Godzina (KS X Fight Piaseczno) wygrała z Węgierką Busą, a Paulina Jarzmik (KS X Fight Piaseczno) z Włoszką Mendy.
Niecały miesiąc temu Dorota Godzina i Paulina Jarzmik zostały Mistrzyniami Świata w formule Kick Light, a dzisiaj do kolekcji dołożyły kolejne złote medale.
- Nigdy wcześniej nie walczyłam z Węgierką Busą, chociaż ona regularnie startuje na zawodach tej rangi. Zawsze jesteśmy rozstawione i nie było okazji do konfrontacji. To zeszłoroczna Wicemistrzyni Europy w Kick Light i brązowa medalistka w Light Contact. Wiedziałam, że ona dobrze kopie, więc odchodziłam od kopnięć albo dynamicznie skracałam rękami. Muszę przyznać, że trochę byłam spięta w finale, ale kontrolowałam cały pojedynek i wygrałam 3-0 - powiedziała Dorota Godzina.
- W przygotowaniach wspierał mnie DSF Kickboxing Challenge na czele z prezesem Sławomirem Dubą oraz mój macierzysty klub X Fight Piaseczno - przyznała Dorota Godzina.
Ze złotym medalem z Irlandii wraca też Paulina Jarzmik, która z kolei bardzo dobrze znała już z bezpośrednich potyczek Włoszkę Mendy.
- Wcześniej pokonałam ją 2-krotnie i raz przegrałam 1-2 we Włoszech po bardzo kontrowersyjnym sędziowaniu. Wiedziałam, że to będzie ciężki pojedynek, bo Włoszka walczy bardzo ofensywnie, ale też nieczysto. Zachowałam zimną krew, wykonywałam bardziej czytelne techniki i wygrałam wyraźnie 3-0 - mówiła Paulina Jarzmik.
Obie są podopiecznymi trenera Piotra Siegoczyńskiego, szkoleniowca reprezentacji Polski, prowadzącego również klub X Fight Piaseczno.
Paulina Jarzmik na co dzień trenuje z Michaelem Lampertem w Liechtensteinie (wcześniej mieszkała w Wiedniu, gdzie się urodziła), ale kilka razy w roku przyjeżdża na treningi i zgrupowania do Polski.
Paulina Jarzmik na co dzień trenuje z Michaelem Lampertem w Liechtensteinie (wcześniej mieszkała w Wiedniu, gdzie się urodziła), ale kilka razy w roku przyjeżdża na treningi i zgrupowania do Polski.
Taniec radości w sobotę zaprezentował też pochodzący z Lubaczowa Mateusz Kubiszyn. Karierę sportową łączą on z pracą zawodową w straży pożarnej w Tomaszowie Lubelskim.
- Jutro w nocy będę w domu, a już w poniedziałek 30 listopada mam służbę - powiedział Mateusz Kubiszyn, niezwykle ambitny kickbokser, zresztą jakich wielu w reprezentacji Polski.
O finale Mateusz Kubiszyn powiedział: - To była wojna.W głowie pustka, tylko chęć wygranej. Zawodnik z Rosji był dobry, ale ja byłem mocniejszy, bardziej wytrzymały i zdeterminowany. Po zwycięstwo niosło mnie polskie serce. Byłem ostatnią nadzieją polskiego Full Contactu na tytuł Mistrza Świata w tym turnieju i uzyskałem ten tytuł.
- Dziękuję klubowemu trenerowi Jackowi Bronowskiemu i kolegom z klubu Sokół Jarosław za przygotowania, jak również trenerom i fighterom z innych klubów, z którymi współpracowałem, oraz sponsorom: Game Over Cycles, SKR CLUB Obsza, BBL-SERVICE, wypożyczalnia samochodów Odkryj-Auto i Bank Spółdzielczy w Lubaczowie - dodał.
Wczoraj srebro MŚ zdobył weteran Tomasz Szczepaniuk (Legionowski Klub Sportów Walki Tajfun) -63 kg w Light Contact, a w sobotę jego wynik powtórzyli Aleksander Stawirej (KS Ziętek Team Brzeziny) +94kg w tej samej formule oraz -48kg Ewa Bulanda (UKS Evan Nowy Sącz) i -75kg Robert Krasoń (Piotrkowska Szkoła Sztuk Walki Tom Center) w Full Contact. Wszyscy przegrywali z rosyjskimi rywalami.
- Na pewno walczyłam lepiej z Rosjanką Staforkiną niż w zeszłorocznym ćwierćfinale Mistrzostw Europy, ale szału nie było. Cieszę się ze srebrnego medalu, chociaż pozostał niedosyt. Odnowiła mi się kontuzja nadgarstka prawej ręki, ale nie miała ona większego znaczenia w dzisiejszej walce - mówiła Ewa Bulanda.
Po 1 rundzie, która była bardzo wyrównana (dwóch sędziów dało remis), w kolejnej doszło do ringowej wojny, w której trudno było doszukać się wyraźnie przeważającej strony. Rosjanka zaznaczyła swoją przewagę w ostatniej rundzie.
- W osiągnięciu tego sukcesu pomogli mi trener i zarazem mąż Krzysztof, prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, firmy Muszynianka i Beltor, panowie Mirosław Dominik i Robert Szarat oraz wspierający mnie klub UKS Evan Nowy Sącz - dodała Ewa Bulanda.
Poland Full Contact Team dziękował sponsorom: Grundfos, Ali Baba, Skoda Auto Lab, Bite&Fight, firmie Sport Analytics.
Polską kadrę narodową w Dublinie prowadzili trenerzy Radosław Laskowski i Piotr Siegoczyński, kierownikiem reprezentacji był Wojciech Kierstein, który również był w sztabie szkoleniowym. Wszyscy zawodnicy podkreślali znakomitą współpracę z tymi trzema trenerami, świetnie kierującymi z narożnikami poczynaniami Polaków. Nie zabrakło oczywiście też podziękowań dla rodzin.
Walki w Dublinie sędziowali Cecylia Pudlicka, Janusz Wielgosz i Ryszard Zawistowski.
Wyniki Polaków w walkach finałowych - 28 listopada
Full Contact
-48kg Ewa Bulanda - Yulia Staforkina (Rosja) por. Bulandy
-75kg Robert Krasoń - Bashir Tazhdinov (Rosja) por. Krasonia
-86kg Mateusz Kubiszyn - Igor Kopylov (Rosja) wygr. Kubiszyna
Light Contact
-55kg Dorota Godzina - Gabriella Busa (Węgry) wygr. Godziny
-60kg Paulina Jarzmik - Luna Mendy (Włochy) wygr. Jarzmik
+94kg Aleksander Stawirej - Filipp Salugin (Rosja) por. Stawireja
Szczegóły na stronach internetowych PZKB (pzkickboxing.pl) i WAKO (wakoweb.com)