Polska pokonała Włochy 4:1 w meczu kickboxingu na gali w Szczecinku
Z okazji jubileuszu 25-lecia Klubu Sportów Walki Szczecinek odbyła się gala, której zwieńczeniem był mecz międzypaństwowy w kickboxingu Polska - Włochy w formule full contact i K1. Przy pełnych trybunach Biało-Czerwoni wygrali 4:1.
- To było spotkanie na światowym poziomie, przyjechał pierwszy skład Włochów. W ogóle gala świetnie zorganizowana, do tego komplet publiczności, nie było wolnych miejsc - powiedział trener reprezentacji Polski full contact Radosław Laskowski.
Mecz na ringu w Szczecinku lepiej zaczął się dla drużyny narodowej Italii, bowiem Daniele Panetta pokonał niejednogłośnie na punkty Roberta Niedźwiedzkiego.
- Występ uważam ze średnio udany, ponieważ w mojej opinii ja byłem lepszy zawodnikiem, a sędziowie orzekli 2:1 dla rywala. Czuję się skrzywdzony, gdyż wiedząc, że to ostatni występ w roku, po Mistrzostwach Europy w Grecji nie zwalniałem tempa treningowego, żeby tylko wygrać tę walkę. Nie udało się zwyciężyć, więc czekam na rewanż w maju we Włoszech - mówi Robert Niedźwiedzki.
Do remisu doprowadził miejscowy zawodnik Bartek Grat, który wygrał z Antonio Gallo w 2 rundzie przez rsc. - Zasypał włoskiego przeciwnika gradem ciosów. Wspaniała walka młodego mieszkańca Szczecinka, uznanego najlepszym zawodnikiem meczu - mówił Radosław Laskowski o Bartku Gracie, który kilka miesięcy temu w Dublinie został mistrzem świata kadetów w wadze -69kg.
Na prowadzenie Polaków wyprowadziła Emila Czerwińska, która zdominowała w ringu doświadczoną Michaelę Patarini. Włoszka była liczona, ale dzielni stawiała opór triumfatorce do końca pojedynku.
Emocje w hali przy ulicy Jasnej rosły z minuty na minutę. Gala z okazji 25-lecia Klubu Sportów Walki, stworzonego przez Krzysztofa Pajewskiego (treningi prowadzi ze Zbigniewem Sołtysem), mistrza świata w taekwondo, przyniosła zwycięstwo też pochodzącemu ze Szczecinka Jakubowi Pokusie. Obecnie walczy on w Poznaniu w klubie Sporty Walki, gdzie pracuje pod okiem Radosława Laskowskiego.
- Jakub Pokusa wygrał jednogłośnie na punkty z brązowym medalista Mistrzostw Europy Denisem Danim. Walka pod kontrolą Kuby, również był moment, że Pokusa był blisko znokautowania Włocha - ocenił trener.
- Najlepsze życzenia z okazji XXV lecia oraz wielkie podziękowania dla trenerów i działaczy KSW Szczecinek za możliwość wystąpienia na swoim podwórku, przed tak wieloma bliskimi i zaprzyjaźnionymi mi osobami - mówił Jakub Pokusa.
Czwarty punkt dla polskiej reprezentacji zdobył Łukasz Trela. - Wypowiedział prawdziwą wojnę na wyniszczenie twardemu Włochowi Roberto Tranquillo. Walka zelektryzowała całą publiczność, wszyscy oglądali na stojąco. Niejednogłośną decyzją sędziów zwyciężył Trela - mówił selekcjoner kadry narodowej FC.
W kolejnym sezonie planowane są mecze z Włochami, Bułgarią, Węgrami, Norwegią, Niemcami i Danią. - Mamy mocne wszystkie kategorie wagowe, nasza reprezentacja jest bardzo silna i wyrównana - podkreślił Radosław Laskowski.