Nasza reprezentacja zwyciężyła klasyfikację medalową Światowych Igrzysk Sportowych - The World Games 2017 rozegranych we Wrocławiu.
Polski kickboxing pokazał się z jak najlepszej strony podczas 10 edycji The World Games - Igrzysk Sportów Nieolimpijskich we Wrocławiu. Biało-Czerwoni wywalczyli aż 6 medali - po 2 złote, srebrne i brązowe w formule K-1. Dziś przypominamy sukces naszej reprezentacji.
- Po raz pierwszy zostaliśmy zaproszeni do udziału w tak prestiżowej imprezie, do tego rozgrywanej w Polsce, i cieszę się, że nasza reprezentacja spisała się na "piątkę". Mamy nadzieję zostać na stałe w programie Igrzysk, tak więc już teraz serdecznie zapraszam do oglądania występów i kibicowania kickboxerom podczas The World Games 2021 w Stanach Zjednoczonych - mówi Piotr Siegoczyński, prezes Polskiego Związku Kickboxingu.
W Igrzyskach Sportów Nieolimpijskich startowało 11 polskich kickboxerów. Złote krążki zdobyli Marta Waliczek (-60kg) i Dawid Kasperski (-86kg), srebrne wywalczyli Michał Ronkiewicz (-75kg) i Mateusz Pluta (-91kg), a po brązowe medale sięgnęli Małgorzata Dymus (-56kg) i Wojciech Kazieczko (-67kg).
- Bardzo blisko podium byli również Arkadiusz Kaszuba (-81kg) i Michał Turyński (+91kg). Obaj wygrali swoje walki ćwierćfinałowe, ale niestety doznali poważnych kontuzji, dlatego nie mogli dalej rywalizować ani w półfinałach, ani ewentualnie w finałach czy pojedynkach o brązowe medale - mówi wielokrotny Mistrz Świata i Europy Piotr Siegoczyński.
- Arek Kaszuba otrzymał cios okciem lub przedramieniem i w ten sposób rywal złamał mu szczękę. Mimo urazu dotrwał do końca ćwierćfinału, ale to był dla niego koniec zawodów. Podobnie sytuacja wyglądała z Michałem Turyński, ambasadorem The World Games, który doznał kontuzji nogi - dodał prezes PZKB.
Po półfinałowej porażce o brąz nie walczył także Aleksander Kalicki (-63,5kg).
Hala pełna kibiców we Wrocławiu, do tego transmisje w telewizji Polsat, które oglądały tysiące kibiców sportu. To była znakomita promocja polskiego i światowego kickboxingu w najlepszym wydaniu.
- Szczególnie fantastycznie walczył Michał Ronkiewicz, mimo finałowej porażki, ale z bardzo mocnym rywalem. Wcześniejsze dwie walki miał znakomite, a w ich końcówkach potrafił przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Na wyróżnienie zasłużyli wszyscy nasi zawodnicy. Fani lubią emocjonujące potyczki, trzymające w napięciu do ostatnich sekund. Mamy w kadrze narodowej specjalistów od takich walk - cieszył się Piotr Siegoczyński.
Cała polska reprezentacja zdobyła we Wrocławiu 30 medali igrzysk w dyscyplinach nieolimpijskich - The World Games 2017. W sportach na zaproszenie Polska wywalczyła 10 medali, w tym 6 w kickboxingu.
- Udowodniliśmy, że kickboxing jest wspaniałą dyscypliną, do tego przepisy w K-1 są czytelne i kibicom oraz telewidzom łatwo oglądało się zmagania, nawet jeśli ktoś wcześniej nie miał kontaktu z naszym sportem - podkreślił znakomity zawodnik, a obecnie trener Piotr Siegoczyński.
W walkach finałowych w stolicy Dolnego Śląska Dawid Kasperski wygrał z Bośniakiem Mesudem Selimoviciem, a Marta Waliczek z Meksykanką Melissą Aceves Martinez. Michał Ronkiewicz przegrał z Francuzem Zakarią Laaouatni, a Mateusz Pluta został pokonany przez Rosjanina Igora Darmeszkina.
Wypowiedzi reprezentantów Polski:
Dawid Kasperski: Poziom trudności był podobny do międzynarodowych turniejów, które już wygrywałem w swojej karierze. Wrocławska publiczność pomogła mi to zrobić lepiej, ponieważ w głowie mam film tego typu, że lubię dopingowanie jak najszerszej publiczności. Co do przyszłych The World Games, wszystko zdarzyć się może. Niczego nie wykluczam, tylko zakasuję rękawy i biorę się do pracy, za każdym razem trochę inaczej i zawsze lepiej. To determinuje kierunek przyszłych wydarzeń. A co do Igrzysk Olimpijskich - przyjdzie jeszcze poczekać.
Małgorzata Dymus: Poziom zawodów był zbliżony do Mistrzostw Europy czy Świata. Tutaj startowało 8 najlepszych zawodników z całego świata, a na ME czy MŚ przyjeżdża dużo więcej zawodników. Jednak wszyscy byli w świetnej formie i 3 walki należało stoczyć w 2 dni. Czyli bardzo intensywnie. Wszystkie pojedynki stały na najwyższym poziomie. Fajnie, że impreza odbyła się w naszym kraju, mogliśmy pokazać się przed własną publicznością. Igrzyska zostały bardzo dobrze zorganizowane. Przebiegły bez żadnych problemów. Najbardziej zaskoczyło mnie oficjalne losowanie, które pierwszy raz było naprawdę oficjalne. Każdy zawodnik po kolei podchodził do stolika i losował numerek. Kolejne The World Games odbędą się w 2021 roku w Birmingham w stanie Alabama. To bardzo długi okres czasu. Jest chęć wystartowania, ale czas pokaże co dalej. Tu celowałam w złoto, zdobyłam brąz, dlatego chyba nie muszę dodawać jaki kolor mnie najbardziej interesuje.
Wojciech Kazieczko: Rywalizacja na The World Games była po prostu olimpijska, trudniejsza niż na innych turniejach z powodu wyłonionej najlepszej ósemki rywalizujących. Obydwie walki miałem wyrównane. Pierwsza to starcie rewanżowe z reprezentantem Turcji. Do końca wynik był niewiadomą, ale to ja zaznaczyłem ostatnie 15 sekund. Następnie zmierzyłem się z reprezentantem Serbii, Mistrzem Europy i Świata oraz późniejszym triumfatorem TWG. Wygrywałem pierwszą oraz drugą rundę, natomiast w ostatniej mój rywal zdobył przewagę, według wielu obserwatorów nieznaczącymi akcjami. Ja sam nie czułem się zagrożony, natomiast rywal dobrze pracował na nogach, więc ciężko mi było złożyć długą akcje. Ostatecznie przegrałem stosunkiem głosów 1:2, co oczywiście mnie nie satysfakcjonowało. Jestem zadowolony z medalu na tak prestiżowej imprezie, ale celem było tylko złoto. Niedosyt pozostał ogromny, ponieważ nie czuję się gorszy od srebrnego oraz złotego medalisty. 16 września walczę na MFC 12, a na pewno byłoby dla mnie zaszczytem wystartować ponownie za 4 lata na Światowych Igrzyskach Sportowych w USA.
Mateusz Pluta: Poziom na The World Games niczym nie odbiegał od Mistrzostw Europy czy Świata. Zawodnicy walczący w TWG byli wyselekcjonowaną absolutną światową czołówką i nie ma tu mowy o kimś z przypadku. Fakt, iż Igrzyska odbywały się we Wrocławiu, gdzie na co dzień mieszkam, był dodatkową motywacją, ale i dawał mi duży komfort jako zawodnikowi. Wiedziałem, że mogę liczyć na doping mojej rodziny i znajomych, a ten niósł mnie przez cały turniej. Nie wiem jak wyglądają Igrzyska Olimpijskie z perspektywy sportowca, jednak The World Games bije na głowę wszystkie dotychczasowe turnieje na jakich byłem, zarówno jeśli chodzi o oprawę, organizację, jak i podejście do zawodników. Tutaj chyba po raz pierwszy w życiu poczułem się doceniony jako sportowiec i reprezentant Polski. W tej chwili ciężko określić czy jest możliwość abym walczył na TWG za 4 lata. Skupiam się na najbliższych celach i staram się rozwijać jak najintensywniej. Jeśli wszystko będzie szło dobrze i zdrowie dopisze, to z przyjemnością wezmę znów udział w takim turnieju, bo ten był fantastycznym doświadczeniem.
Wyniki Polskich zawodników:
Złote medale: Marta Waliczek - 60 kg, Dawid Kasperski - 86 kg
Srebrne Medale: Michał Ronkiewicz - 75 kg, Mateusz Pluta - 91 kg.
Brązowe Medale: Małgorzata Dymus - 56 kg, Wojciech Kazieczko - 67 kg.
4-te miejsca: Aleksander Kalicki – 63,5 kg, Arkadiusz Kaszuba– 81 kg, Michał Turyński - +91 kg.
5-te miejsca: Róża Gumienna – 65 kg, Marcin Kret – 71 kg.