Mistrzostwa Polski w kickboxingu: ponad pół tysiąca startujących w Mysiadle
533 zawodników i zawodniczki z 74 klubów startowało w Mistrzostwach Polski w kickboxingu w pointfightingu kadetów, juniorów, seniorów i kick light kadetów młodszych i starszych. Z roku na rok widać coraz większe zainteresowanie obiema formułami. 3-dniowe zawody na 4 planszach, będące świętem tej dyscypliny sportu, odbyły się w miejscowości Mysiadło w podwarszawskiej gminie Lesznowola (powiat piaseczyński).
Jeśli chodzi o Mazowsze, w seniorach złote medale zdobyli Justyna Rosłon -65kg i jej trener Tomasz Bąk +94kg (oboje UKS Tom Bee Team Góra Kalwaria), a także Tomasz Kurzeja (KS X Fight Piaseczno) -74kg.
Już 5 raz z rzędu (pierwsze złoto było w -69kg) na najwyższym stopniu podium stanął Tomasz Kurzeja. - Walka półfinałowa była trudniejsza niż się spodziewałem. Dopiero w 3 rundzie udało mi się zakończyć ją przed czasem wynikiem 15:5. Nie odczuwałem przewagi fizycznej, przeciwnik nie oddawał pola i nie żałował siły zadawanych ciosów. Finał był zdecydowanie łatwiejszy. Po stylu walki oponenta można było szybko zauważyć, że nie ma on wystarczającego doświadczenia, aby zagrodzić moją drogę do mistrzostwa. Niebezpieczne były wyłącznie próby wyłączenia mojej świadomości szerokimi sierpami, jednak żaden nie sięgnął celu – ocenił najlepszy senior MP 2018.
Pochodząca z Czaplinka Justyna Rosłon miała 2 rywalki, w tym w finale Wiktorię Banaszek. Rok temu wygrała MP w Rydzynie w juniorkach (mimo kontuzji łokcia) w wadze -60kg, pokonując o złoto… młodszą siostrę Paulinę Rosłon.
- Muszę przyznać, że trochę obawiałam się przejścia do seniorów. Stres przed walką finałową był dużo większy niż przed rokiem, a sam pojedynek nie należał do najprostszych. Na szczęście udało mi się wygrać i zdobyć tytuł Mistrzyni Polski oraz najlepszej zawodniczki. Może jesienią wystąpię w Mistrzostwach Europy? Fajnie byłoby sprawdzić się poza granicami Polski – mówi Justyna Rosłon.
Dla niej to 1 seniorskie złoto, natomiast tytuły mistrzowskie obronili wspomniani Tomaszowie Kurzeja i Bąk oraz Bartłomiej Mienciuk -79kg i Rafał Adamczyk -84kg. W finałach pokonali odpowiednio Przemysława Miśkiwa i Tomasza Hirsza.
- W tym sezonie moje plany obejmują tylko point-fighting oraz light contact, który odbędzie się już niedługo, więc muszę jeszcze podkręcić tempo treningów. Co do finału – walka z Przemkiem była dużym wyzwaniem, ale właśnie to motywuje mnie najbardziej. Do 3 rundy pojedynek dosyć wyrównana, ale przez zmianę tempa na sam koniec odebrałem przeciwnikowi możliwość nadrobienia mojej przewagi – powiedział Bartłomiej Mienciuk, który na co dzień studiuje mechatronikę na Akademii Morskiej w Szczecinie. – To kierunek "pływający", muszę odbywać praktyki morskie. Niedawno miałem je na promie Polonia, pływającym ze Świnoujścia do szwedzkiego Ystad.
Z kolei Rafał Adamczyk wywalczył 3 złoto z rzędu. Przyznał, że był dobrze przygotowany, a wcześniej startował w takich turniejach jak German Open i Austrian Classics. - Nie powinno się narzekać po wygranej rzed czasem, ale miałem duże problemy z przyczepnością na macie. Nie mogłem skutecznie atakować z ręcznych technik i nie jestem do końca zadowolony z przebiegu pojedynku. Co do frekwencji, na zawodach międzynarodowych poinfigting jest najbardziej obleganą konkurencją. W Polsce jest nadzieja w młodszym pokoleniu, u którego z roku na rok widać ogromne postępy – ocenił.
Ubiegłoroczny sukces w MPS powtórzył także Marcin Gupta, ale już nie w kategorii -63kg, tylko wyższej -69kg. – Chciałem powalczyć w Mysiadle, dlatego jadąc na turniej z Wrocławia postanowiłem przenieść się do kategorii -69kg, chociaż ważyłem tylko 61 kg. Startuję już 11 lat w zawodach przeróżnej rangi, więc jestem głodny wyzwań i walk, a nie tytułów za „darmo”. Finał z Michałem Tatarynowiczem nie należał do łatwych. Rywal był wyższy, miał dłuższy zasięg ramion. Wykorzystałem w teorii „słabsze warunki”, tj. szybkość i spryt, jako że byłem lżejszy i zapewne trochę bardziej zwinny od kolegi – przyznał.
Jednym z nowych mistrzów został w wadze -94kg Radosław Onuca. O złoto wygrał z Łukaszem Morżołem. – Pierwszy tytuł jest szczególnie cenny. Przed tym sezonem miałem 5-letnią przerwę w startach, więc taki powrót daje ogromną satysfakcję. Wcześniej walczyłem wyłącznie w taekwondo, w kickboxingu zdarzyło mi się chyba 3-krotnie jeszcze jako kadet. Walka finałowa w Mysiadle przebiegła zgodnie z założeniem trenera i udało się zwyciężyć w 3 rundzie przewagą techniczną – powiedział reprezentant Wielicko-Gdowskiej Szkoły Walki Prime Wieliczka. - W pointfightingu nasz klub zdobył 7 medali, w tym 3 złoto plus tytuł mistrza Polski w kick-light. Pointfighting traktujemy bardzo poważnie, nasz klub skupia przede wszystkim na pracy z młodzieżą, a uważamy tę formułę za świetne przygotowanie do pozostałych – dodał Radosław Onuca, jeden z trenerów. Zajęcia w sekcji prowadzą także: główni szkoleniowcy Mateusz Dylawerski (prezes klubu), Aleksandra Raźny i Maciej Michalik (obaj wiceprezesi).
Niespodziewanie Filip Mijalski, Mistrz Polski z 2016 roku w wadze -63kg i z 2017 w -69kg, wystąpił w kategorii -74kg. Przegrał w półfinale z Tomaszem Kurzeją. Być może za rok wróci do niższej wagi. - Walka z Tomaszem, trenującym bodajże głównie pod pointfighting, była naprawdę ciężka dla mnie. Uważam, że potrzebowałbym dużo treningu, aby mieć możliwość wygrać z nim – ocenił.
Z uwagę poczynania młodzieży w PF obserowali trenerzy kadry narodowej Emilia Szabłowska (kadeci) i Rafał Karcz (juniorzy). Jeszcze do niedawna zawodnicy, dziś już w roli szkoleniowców.
- Poziom wyszkolenia młodzieży i frekwencja bardzo pozytywnie nas zaskoczyły. Było parę kategorii wśród dzieci, w których zawodnik musiał wygrać 3-4walki by sięgnąć po tytuł Mistrza Polski. Było parę niespodziewanych wyników, ale raczej dominowały w poincie te same kluby co zwykle. Najlepszymi zawodnikami wśród kadetów młodszych zostali: Oliwia Czader i Janek Bocheński, natomiast wśród kadetów starszych Nikola Siecińska i Patryk Banaszek. Byli to zawodnicy wyróżniający się zarówno pewnością siebie w walce, wszechstronnością, a także spokojem i mądrością „ringową” – powiedziała Emilia Szabłowska, a Rafał Karcz dodał: - Niektóre kategorie wagowe w juniorach PF były imponująco obstawione. Świetny turniej i widać też, że w Polsce pointfighting odżywa - oby tak dalej. Najlepszymi juniorami zostali: Justyna Tadros i Krystian Biś.
Wyróżniający się młodzi zawodnicy w pointfightingu w maju dostaną okazję sprawdzenia się podczas Pucharu Świata w Budapeszcie.
Wyniki MP Seniorów w pointfightingu (zwycięzcy na pierwszym miejscu)
+94kg Tomasz Bąk (UKS Tom Bee Team Góra Kalwaria) - Jakub Górecki (WKS Sfinks Węgrów)
-94kg Radosław Onuca (Wielicko-Gdowska Szkoła Walki Prime Wieliczka) - Łukasz Morżoł (Beskid Dragon Bielsko-Biała)
-89kg Szymon Wierzbicki (KSW Police) - Mateusz Cejmer (KS Start Działdowo)
-84kg Rafał Adamczyk (KSW Police) - Tomasz Hirsz (Wejherowskie Stowarzyszenie Sportowe)
-79kg Bartłomiej Mienciuk (KSW Szczecinek) - Przemysław Miśkiw (KSW Police)
-74kg Tomasz Kurzeja (X Fight Piaseczno) - Karol Wierzejski (KS Start Działdowo)
-69kg Marcin Gupta (DAN Świdnik) - Michał Tatarynowicz (Wejherowskie Stowarzyszenie Sportowe)
+70kg Dominika Cuper-Przybylska (Klub Sportowy MAXIMUS Gdynia Wejherowo)
-70kg Sylwia Dwórznik (KS START Działdowo)
-65kg Justyna Rosłon (UKS Tom Bee Team Góra Kalwaria) - Wiktoria Banaszek (Mazowieckie Centrum Tang Soo Do Kobyłka)
-60kg Kamila Przysiężniak (UKS Dragon Gorzów Wielkopolski)
-55kg Malwina Strzelecka (KSW Police)
-50kg Arleta Oleksy (Klub Sportowy C.S.E. Sparta Chrzanów) - Milena Dwórznik (KS Start Działdowo)
Szczegółowe wyniki http://pzkickboxing.pl/soi/wyniki/124
